Co jeśli?..

Naciskając sensor w czajniku, w którym woda na poranną kawę zagotowała się błyskawicznie, i zaparzając ten aromatyczny napój, którego przygotowywanie każdego poranka, a potem w ciągu dnia, jest czynnością szybką, łatwą i przyjemną, zaplanowałam sobie, że dokończę wysłuchanie pewnego wykładu*, który zaczęłam odsłuchiwać jakiś czas temu, a który będzie dobrą ilustracją dla rozmyślań nad zawirowaniami dziejowymi, i koniecznością dostosowywania się do zaistniałych zmian, czy jesteśmy na to przygotowani, czy nie, oraz będzie światełkiem ostrzegawczym, przed wyobrażeniowo – życzeniowym myśleniem, że tak szybko, łatwo i przyjemnie to teraz już powinno być zawsze, skoro żyjemy sobie w oświeconej technologicznie epoce , gdzie komfort jest w zasięgu ręki.

*Tytuł wykładu: Preparation for No Buy, No Sell, Revised

Wykład dotyczył czasów trudnych dla chrześcijan, o których pisywała w swych przekazach, żyjąca na przełomie wieków, ponad 100 lat temu, ceniona w kręgach adwentystycznych ; Ellen G. White, i mimo, iż nie jestem związana ani doktrynalnie, ani w żaden inny sposób z ruchem adwentystycznym, to uznałam ten materiał za ciekawy pod względem ponadczasowo predyktywnym na tyle, by wspomnieć o niektórych poruszonych w nim kwestiach.

Prelegentka wspomniała o możliwości zaistnienia sytuacji, w których potrzeba tak zwanego trzeźwego myślenia będzie jak najbardziej wskazana, zanim takowe sytuacje ewentualnie mogłyby nastąpić.

(Uwaga moja: takie podejście jest wskazane w każdej z możliwych sytuacji życiowych, a z moich obserwacji wynika, że szczególnie chrześcijanie zostali podstępnie wprzęgnięci w kołowrót tego świata, który nakłada na człowieka egzystencjalne pęta.)

Sytuacje te będą wymagały od każdego, kto potencjalnie by się w nich znalazł, przewartościowania podejścia do stylu życia, który prowadzi obecnie, i który jest mu znaną, i możliwą do wykonywania rutyną.

Po pierwsze, należałoby przyjąć do wiadomości i jednocześnie zaakceptować, jako sytuację nieodwracalną, że wszystko idzie ku coraz gorszemu, będzie coraz trudniej w każdej z możliwych dziedzin życia, i tak zwany ‘świat’, nie będzie już oferował nam pomocy.

‘Pomyśl o swoim dzisiejszym dniu. Pomyśl o codziennym wstawaniu, przygotowywaniu się do aktywności w danym dniu. Skąd zaczerpnąłeś wody? Czy zapaliłeś sobie światło, gdy po coś sięgałeś, przyciskając włacznik/wyłacznik? Lecz co zrobisz, gdyby to wszystko nagle okazało się niedostępne? ‘

Przelegentka starała się zwrócić uwagę audytorium na to, że pewne rutynowe czynności, które wykonujemy codzienne, nawet nie zastanawiając się dłużej nad nimi, takimi jak zaczerpnięcie wody z kranu, albo nalanie jej do czajnika, albo zapalenie światła, coś co jest obecnie czymś zupełnie prozaicznym i dostępnym, nagle przestaje być dostępne. Co wtedy? ‘Skąd weźmiecie wodę? Czy jesteście na taki wariant przygotowani? Czy wiecie, jak zdobędziecie wodę, gdy nie będziecie mogli zapłacić za nią rachunku? Czy wiecie jak będziecie troszczyć się o codzienną higienę, pranie, zmywanie, gdy nie będziecie mieli elektryczności? Musicie zacząć myśleć o tym, bo nie otrzymacie pomocy od ‘świata’, wręcz przeciwnie, ;świat ‘ będzie z was kpił.’ .

(Dygresja moja: Pamiętam okres, gdy w latach 70-tych, prowadzono w okolicy jakieś budowy, i przez dość długi okres, bardzo często nie było wody, dostarczano ją z beczkowozów, albo leciała z kranu cienką stróżką, i piecyk nie funkcjonował, trzeba było do mycia się, oraz naczyń, wodę podgrzewać na kuchence, co było to naprawdę ogromnym utrudnieniem w codziennej egzystencji.)

Kolejna sprawa o której wspomniała Prelegentka, to konieczność nauczenia się prostego życia. Ona wraz z mężem przeprowadzali się, odkąd są małżeństwem (od 2012 r.), 13 razy. To nauczyło ich pozbywać się tego, co niekonieczne, bo nie jest łatwo przeprowadzać się, gdy ma się dużo rzeczy. Można się bez nich obejść.

Prelegentka przywołała jedną z wizjonerskich ilustracji, przedstawiającą grupę ludzi z różnymi ładunkami, idących po wąskiej ścieżce skalnej, która kończy się uskokiem, i aby przedostać się dalej, ponad przepaścią, trzeba pozbyć się wszelkiego bagażu. : Oto ta ilustracja:

źródło w opisie filmu.

c.d.n.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *