Archiwa tagu: halo! tu ziemia

Największe kłamstwo wszechczasów – ciąg dalszy.

Często mamy wrażenie, że  coś z tym światem jest nie tak, i ono się z czasem tylko nasila.
W chwilach takiej zadumy nad wszechogarniającą bieganiną i szamotaniną  naszego życia,
tęsknota za ciszą, pięknem i spokojem, które można odnaleźć tylko w naturze stworzonej przez Stwórcę, nieskażonej żelaznymi łapskami odhumanizowanej ‘cywilizacji’ ; doskwiera jeszcze bardziej, a wtedy ta niewidzialna smycz, przytroczona do okowów
‘współczesnego życia’, w które zostaliśmy zakuci i zamotani wbrew naszej woli, a często i przy braku tego świadomości – zaciska się..
Nasze poczucie wolności szarpie się i mota, a wtedy: jakiś zindustrializowany paluch zdaje się nam pograżać; – jak w tym powiedzeniu: jeśli chcesz być wolnym, to nie napinaj smyczy..

A jednak wolność, ta prawdziwa, która gdy raz już się  wyłoni zza horyzontu, będzie nas przyzywać i nic jej już nie przysłoni i nie odbierze imperatywu do jej szukania i osiągnięcia -ona  istnieje!
Ale jak i gdzie jej poszukiwać? Od czego zacząć?
Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie powodów tego nienormalnego stanu rzeczywistości, która nas otacza.
Jeśli zrozumiemy: mechanizm przyczynowo-skutkowy, trzymania ludzkiego umysłu w potrzasku tego, co w języku starożytnych nazwano: ułudą życia, a obecnie , można ten stan określić bardziej  ‘nowocześnie’: matrixem trzymającym w szachu rozmaitych potrzeb, które same w sobie nie są nienormalne, albo zbyt wygórowane, jeśli trzymać się zdrowych granic,  ale nienormalnym jest intencjonalna i sztuczna granica ich zaspokajania dla większości populacji. Kto i dlaczego doprowadził do takiego stanu? Dokąd sięga to kłamstwo, co ma do ukrycia? ..

Zapraszam na kolejny, dwuczęściowy , materiał z serii: Największe kłamstwo wszechczasów i halo!, tu ziemia,  który rzuca sporo światła w mroki tej bezprecedensowej dziejowej tergiwersacji.