– na filmie Rory’ego Cooper’a, który jest już dostępny z polskim tłumaczeniem, możemy prześledzić kilka zagadnień, które pomagają zrozumieć, jak postrzegalibyśmy obiekty – na przykład statki na morzu – gdyby ziemia była kulą, dlaczego latarnie morskie mogą spełniać swoje zadanie i światło, które jest wysyłane przez specjalną skupiająca w wiązce soczewkę może być widziane z dużych odległości ( 150 mil), a kiedy statki nie byłyby w stanie zobaczyć tego światła?
Co jest jednym z dowodów, że morze jest kompletnie płaskie? Dlaczego NIE ma znaczenia, jak duża jest powierzchnia widzenia, lecz kąt obiektu, który nie zmienia się w stosunku do powierzchni? O czym nas to informuje? Dlaczego piramidy są również jednym z dowodów na płaską ziemię? Lubiący i rozumiejący geometrię będą zaskoczeni do jakich konkluzji to prowadzi, a czego nigdy nie omawiano w szkole..
Zapraszam na film:
„Lubiący i rozumiejący geometrię” maja ubaw po pachy 😀
niemniej przyznaje,ze masz ciekawe hobby 😛 tzn mnie by bylo szkoda czasu na takie brednie ale…
z braku laku dobry kit 😀
daj wiecej takich publikacji,to sie czlowiek chociaz w wolnej chwili posmieje
Pan Tomasz, który podskakiwał w temacie o szejku też miał 'ubaw po pachy’ ,ale jesteś tak samo mało przekonujący w zamianie nicków z 'ale jaja :D’ na 'to tak na poważnie?’, jak w zapewnieniu, że zaliczasz się do lubiących i rozumiejących geometrię.
Nie wiem, co Ty rozumiesz pod słowem hobby, natomiast wiem, co ja rozumiem i nie mamy w tym temacie zbieżnych zapatrywań.
nie sądzisz ze ta zmiana „pseudomaila” to tak specjalnie,celem podkreslenia pewnych rzeczy?
zaraz obadam temat o szejku,moze tam tez bedzie mozna sie posmiac….
i nie mam pojecia jaki to Pan Tomasz…
Dlaczego 'celem podkreślenia pewnych rzeczy ’ posługujesz się wybiegami typy zmiana maila?
Dlaczego po prostu nie podkreślisz tych’ pewnych rzeczy ’ ? tak, aby wszystko było powiedziane wprost?
Po co lawirujesz?
Chcesz się wypowiadać na moim blogu nie przeczytawszy tematów, a jeśli już chcesz się zabrać do ich czytania, to robisz to celem pośmiania się? Jeśli chcesz być traktowany poważnie, sam innych poważnie traktuj.
hej!ale tam nie ma zadnych komentarzy!!!!
wprowadzasz jednak cenzure?
jesli tak to szkoda,bo tym sposobem nie ma sensu zadna dyskusja…
zaczynasz sie zachowywac zupelnie jak czlonek sekty…
przykre to…
Słucham?
Czy sugerujesz niniejszym, że skoro nie ma komentarzy w temacie o szejku, to jest to dowód na cenzurę?
Czy to jest tok 'rozumowania’, który doprowadza Cię do wszystkich konkluzji?
To, że nie ma w temacie o szejku komentarzy, to znaczy, że nikt się tam dotychczas nie wpisał.
Ciekawi mnie skąd autor filmiku wytrzasnął informację, że światło latarni morskich jest widoczne w odległości 150 mil (ponad 250 km)? Jest to zadziwiająca wiadomość, skoro mająca największy zasięg polska latarnia morska jest widoczna z 26 mil morskich (wysokość światła: 83 m n.p.m).
Autor filmu zdaje się mieszka w Afryce Południowej, no a tam, wszystko jest większe i szersze, zwłaszcza dobrze to widać na mapach Peters’a.
Przejrzałem sobie dostępne dane na temat latarni morskich w Ameryce Południowej i największy zasięg to były 43 mile morskie. Do 150 ciągle daleko. Coś nam tutaj autor naściemniał.
No ale Afryka Południowa, to nie Ameryka Południowa. tak?
Sorry. Najsilniejsza latarnia morska w południowej Afryce ma zasięg 63 mile morskie – http://en.wikipedia.org/wiki/Cape_Point#Lighthouse . Czyli około 2,4 raza mniejszy niż podał autor filmu. Nadal wychodzi na to, że jednak naściemniał.
To ładnie, ze przepraszasz, a teraz się skup i wszystko będzie jasne.
W 1 minucie 55 sek , napis nas informuje, że , uwaga: statki na morzu mogą widzieć światło, z odległości 150 mil, więc jakby to było możliwe, gdyby statek te były poniżej linii horyzontu . Wszystkie statki widza światło, z różnych odległości na wprost, co nam mówi, że morze jest kompletnie płaskie.
Abyś mógł to jeszcze lepiej przeanalizować, zapraszam na kolejny film o perspektywie, w temacie powyżej.
A teraz ty się skup: Zasięg 63 mile morskie oznacza, że światło latarni jest widoczne dopiero wtedy, jak statek znajdzie się w tej odległości lub mniejszej. NIE ISTNIEJE na tej planecie latarnia morska, której światło było by widoczne z odległości 150 mil morskich. Ten napis, na który się powołujesz, to jest zwykła ściema.
Udowodniłeś już w poprzednich wpisach, że jesteś nieuważny i być może powodem tej nieuwagi jest rozdrażnienie, spowodowane tym, że informacje na moim blogu i na filmie burzą Twój dotychczasowy sposób rozumienia świata. Jeśli jesteś niewierzący, taki stopień wzburzenia mnie nie dziwi, aczkolwiek proszę o powściagliwe uwagi, a jeśli jesteś wierzący, to ochłoń i zacznij czytać Biblię pod kątem objawienia o kształcie ziemi, a zobaczysz sam, że to, o czym mówi ten film, oraz inne o obserwacjach, pokrywają się z objawieniem Biblii
Obejrzyj film jeszcze raz, i jeszcze raz, dopóki nie dotrze do Ciebie, o czym mówi ten film, na jakie kluczowe punkty w zrozumieniu tego, w jaki spsoób (pozycji względem powierzchni) powinny być widoczne statki, gdyby ziemia BYŁA KULĄ, a obserwujemy to, co PRZECZY tej teorii. Na filmie jest powiedziane, że statki mogą widzieć światło z odległości 150 mil, a to, co jest istotne i zostało podkreślone na filmie, to fakt, że wiązka światła z latarni – nie ważne jaki ona ma zakres, wydobywa się prosto, co jest jednym z dowodów na PŁASKOŚĆ powierzchni morza i dlatego statki mogą dojrzeć to światło, z odległości takiej, jaki ma zasięg ich aparatura, a wszystkie statki widzą światło , z wszystkich kątów, w lini prostej, na przeciw siebie, co jest dowodem na płaskość powierzchni morza.
Jeszcze jedna bardzo ważna uwaga: obiekt bez względu na rozmiar , czy to statek, czy piramida,nie zmienia swego kąta w stosunku do podłoża, z jakiejkolwiek odległości, przy zbliżaniu i oddalaniu, i dzieje się dlatego, że powierzchnia jest zupełnie płaska.
Po pierwsze, to ŻADEN statek nie zobaczy światła latarni morskiej z odległości 150 mil, bo zasięg najsilniejszej to nieco ponad 60 mil. Aparatura zaś to LUDZKIE OKO, a nie jakieś specjalistyczne przyrządy. Po drugie, statki „widzą” światło w linii prostej, bo światło porusza się po linii prostej. Dziwne by było, gdyby widziały je po linii krzywej. Po trzecie, co do kwestii pochylenia, kolejne proste obliczenie za pomocą wzoru na długość łuku okręgu pokazuje, że aby zaobserwować odchylnie obiektu o 1 stopień od pionu mierzonego w punkcie obserwacji, należy się od niego oddalić o 111 kilometrów. A odległość od widnokręgu dla stojącego człowieka to około 4 kilometry.
———————–
Odpowiadam:
To wprowadzanie ludzi w błąd, że potrzebne są do zrozumienia tego, o czym mówi film, jakieś wzory i obliczenia, bo obserwacje pokrywaja się z prawem geometrii, – dotyczącym podstawy trójkąta, ponownie odsyłam do treści filmu i proszę postaraj się zrozumiec o czym mówi film, to, co piszesz pokazuje, że tego nie rozumiesz.
A już tak na zakończenie, to autor nie rozumie, że aby dostrzec krzywiznę Ziemi i to „odchylenie od pionu” dalekich obiektów, trzeba się wznieść na co najmniej kilkadziesiąt kilometrów w górę. Na powierzchni planety będzie to niezauważalne, bo widnokrąg jest po prostu za blisko.
Prześledź eksperyment, który został pokazany na poniższym filmie (url od momentu opisu zagadnienia, następnie eksperyment)
https://youtu.be/z5ZmEdrvwpY?t=658
Taka sama naiwność i ignorowanie faktu, że krzywizna Ziemi jest zbyt mała aby gołym okiem zaobserwować jej efekty w skali kilkuset metrów.
Na każdej wysokości widzimy widnokrąg NA LINII OCZU, co dowodzi, że nie ma 'zakrzywienia ’ ziemi. Poza tym, nawet po lekcjach geometrii, ludzie nie zdają sobie sprawy, 'jaki’ kształt musiałaby mieć powierzchnia, z której robimy obserwację, aby zobaczyć , po wzniesieniu się na odpowiednia wysokość to, co większość rozumie poprzez 'krzywiznę’. Otóż obserwator musiałby stać, lub wznosić się nad bryłą o kształcie WALCA, aby zobaczyć 'krzywiznę.’
A co widzimy stojąc na ziemi i po wzniesieniu się na różną wysokość? TO SAMO – LINIĘ PROSTĄ HORYZONTU, tak jak to zostało porównawczo pokazane tutaj:
https://youtu.be/G90A2kg1bWs?list=PLB51b7SoYFDq_TAu8sdv086wD-85PvrSC
Proste obliczenie z kątów pozwala na stwierdzenie, że szczyty dwóch budynków o wysokości 300 m, które postawiono w odległości 100 metrów od siebie, będą oddalone o 4,7 cm więcej, niż podstawy. A to jest odchylenie o 0,009 stopnia. Żaden człowiek nie zdoła tego zobaczyć gołym okiem.
Zgadzam się w tej kwestii ze stanowiskiem przedstawionym w tym filmie ( od url) w 12 minucie 03 sek.
https://youtu.be/z5ZmEdrvwpY?t=723
Czyli jak fakty przeczą temu, w co wierzysz, to tym gorzej dla faktów. 🙁
Miło z Twojej strony, ze tu dyżurujesz 🙂
, ale nie baw się w Hegla.
Przepraszam, ale kto tu się bawi w Hegla i ignoruje przedstawiane fakty zaprzeczające tezie, że Ziemia jest płaska?
Ja ci z prostego wzoru na na długość łuku okręgu i odległości widnokręgu pokazuję dlaczego nie jest możliwe zaobserwowanie tego odchylenia, o którym jest mowa w filmie, a ty upierasz się, że to nic nie znaczy. No to kto tu ignoruje przedstawiane fakty?
——————————————————————————————–
Odpowiadam:
Tobie imponują 'działania matematyczne’,ale na geometrii się nie znasz. Niepotrzebnie komplikujesz, jak teoretycy przy tablicy, bo to się nie przekłada na praktykę, a obiekcje co do treści filmu, wynikają z niezrozumienia przez Ciebie tego zagadnienia.
Niczego nie komplikuję, bo to jest właśnie ta zwykła geometria, na którą się powołujesz. 🙂
Właśnie ten film pokazuje to, co już dawno zauważył Tesla – że zastosowanie praw fizyki, czy w tym przypadku geometrii, nie wymaga żonglerki liczbami i wzorami, bo to jest zupełnie niepotrzebne, i tworzy tylko 'zasłonę dymną’ , nie idąc w parze z praktycznym zastosowaniem.
Ta „żonglerka” liczbami wyjaśnia dlaczego nie widać żadnych zmian w proporcjach oddalonych obiektów czy odchylenia od pionu obserwatora mimo tego, że Ziemia jest kulą. I dlatego z takim uporem twierdzicie, że ich stosowanie jest „zupełnie niepotrzebne”, bo po prostu obalają one argumentację opartą na perspektywie. 😀
———————————————————————
Odpowiadam.: Dzięki zrozumieniu co pokazuje perspektywa, nawet chłop w polu, który nie miał do czynienia z matematyką teoretyczną, jak se zrobi fajrant od tej pożytecznej pracy i spojrzy w dal, to zobaczy, że to, co wykrzywiają liczbami i wzorami, na swoich tablicach 'magowie i uczeni’, uprawiając żonglerkę liczbami, mamiąc tym maluczkich i myśląc, że Pana Boga tym za nogi złapią, jest proste, a to, co im na tablicach wiruje – w prawdziwym życiu jest statyczne. Obudź się Rembov, rozejrzyj się i zacznij analizować to, co rzeczywiście widzisz, co czujesz, a raczej w omawianym przypadku, czego nie czujesz. Zapraszam na film, który jest również odpowiedzią na Twoje dylematy, umieszczony w nowym temacie, pt.: Kąty i 'krzywizny’ płaszczyzny..
Zburzyć piramidy to kolejny pomysł z rodem z ISIS. Niestety wasze mózgi niczym się nie różnią od tych morderców z ISIS!
Współczuje waszym rodzicom i wam!!!
Zaskoczonym powyższym komentarzem przypominam, że w 4 minucie, o5 sek. filmu w temacie: Co by było, gdyby ziemia była kulą? została umieszczona następująca sentencja: Piramidy są wielkim pomnikiem pamięci niewolnictwa i ucisku ludzkości, kompletnej porażki ludzkiego panowania. Wielkim pytaniem nie jest to, jak oni zbudowali te piramidy, tylko jak to się stało, ze ich nie zburzyliśmy.
Osobiście nie jestem w grupie tych, którzy chcieliby burzyć zabytki, choćby z tego względu, aby nie dawać pretekstu do testowania prawdy zawartej w powiedzeniu: historia zapomniana lubi się powtarzać.
Tak więc Mad, niepotrzebnie się tak emocjonujesz, skoro piramidy stoją, jak stały, wpisując się przy tym w starożytne powiedzenie: nie ma tego złego, czego by Bóg na dobre nie potrafił obrócić, co jest parafrazą tekstu z listu do Rzymian 8:28*, skoro piramidy stanowią znakomity dowód na to, że ziemia nie jest kulą – a dlaczego? – polecam film w całości.
*Rzym. 8:28
28. A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani.
a zatem ziemia jest płaska.
(*************************)
Drugą część wypowiedzi wykasowałam, bo miała obraźliwy charakter.
Przy tej okazji przypominam to, o czym poinformowałam w temacie Listy z banicji II, mianowicie:
Zapraszam zainteresowanych tematami, które tutaj będą poruszane, do czytania i przemyśleń, a moje zaproszenie dotyczy osób zdolnych do logicznego myślenia i pozbawionych uprzedzeń poglądowo-personalnych, które potrafią zachować kulturę wypowiedzi.