Archiwum miesiąca: styczeń 2016

Czy naprawdę wierzysz?..

.. oto ważkie pytanie, przed odpowiedzią na które, zostaną postawieni bohaterowie kolejnego filmu, wyprodukowanego przez twórców filmu: Bóg NIE umarł;  ( na który już swego czasu zapraszałam również na moim blogu).

Oto zapowiedź filmu p.t.: Czy naprawdę wierzysz?


Właśnie jestem tuż po obejrzeniu całego zapowiedzianego wyżej filmu  i gorąco polecam go również Gościom mojego bloga!
Poniżej oficjalny trailer, który daje przedsmak tego, co będzie się działo na filmie, a gwarantuję, że będzie ciekawie, co najmniej tak, jak to się dzieje w prawdziwym życiu, gdy ktoś  zdecyduje się oddać swoje życie Temu, który WIE, jak sobie z nim dobrze poradzić, nawet jeśli my sami tego nie wiemy, a sytuacje, z którymi przychodzi się nam  mierzyć, przerastają naszą wyobraźnię..
Oto trailer (cały film dostępny w sieci).

Blisko coraz bliżej..

Ponieważ ten temat, o którym już pisałam też wcześniej, zaczyna być coraz bardziej aktualny, a to co zapowiada, zbliża się wręcz milowymi krokami, nieodwołalnie, ponawiam go, aby skłonić już teraz do głębszego zastanowienia i przemyśleń, bo kwestie jakie porusza dotyczą spraw życia i śmierci nie tylko w wymiarze tu i teraz, ale i wiecznym.
Większość tego pokolenia nie zdaje sobie z tego sprawy, na krawędzi jakich przełomowych decyzji przyjdzie mu stawać i z jaką wizją przyszłości osobistej i najbliższych zmierzyć..

Wyobraźmy sobie sytuację: idziemy do sklepu, po jedzenie, po ubranie, po potrzebne do codziennej egzystencji drobiazgi, możemy za nie zapłacić gotówką lub kartą. Jak do tej pory wszystko jest w miarę normalnie. Wielu woli płacić kartą, bo tak jest po prostu wygodnie, to jest przecież użyteczny wynalazek. Właściwie ma same plusy, i jeden minus, kartę można na przykład zgubić. A jeśli technologia wyszłaby wtedy na przeciw temu wyzwaniu, to czy byłaby postrzegana jako dobra, pomocna, ułatwiająca życie? Czy jeśli zaproponowano by taką możliwość, aby już nigdy nie mieć obawy, że się zgubi  pieniądze, kartę, czy klucze, czy jakiekolwiek ważne dane, że nigdy nikt nam ich nie ukradnie, to czy wtedy taka technologia zostałaby przyjęta wręcz entuzjastycznie?..

A co jeśli chodzi o nasze zdrowie; potrzebna jest natychmiastowa pomoc, nie ma czasu na szukanie dokumentów, historii  choroby, czy jeśli wystarczyłoby, aby w takim przypadku uratowało nam życie małe ’biip’ z czytnika, albo nawet bezgłośny przepływ danych wprost z nadajnika umieszczonego w dostępnym miejscu na naszym ciele..

A gdyby jakieś starsze osoby, które chorują na przykład na Alzheimera nagle się zgubiły i wystarczyłby odczyt adresu z ręki, albo z czoła, w zależności od miejsca umieszczenia tego 'dobrodziejstwa technologii’..
To samo udogodnienie sprawdziło się w przypadku zaginionych  zwierząt domowych, więc dlaczego nie miałoby zapobiegać gubieniu się dzieci, albo być pomocne w ich odnajdywaniu?..

To nie wszystko, bo przecież, skoro ta technologia jest taka 'pomocna ludziom’, wkrótce nie będzie można już bez niej poruszyć, a gdy pieniądze i karty zostaną wycofane z obiegu, nikt, kto nie posiada przekaźnika danych w sobie, nie będzie w stanie niczego kupić, sprzedać, czy pójść do lekarza, a jeśli ma rodzinę, nie będzie mógł nakarmić dzieci, pójść z nimi do lekarza.. Czy starcza nam wyobraźni na takie hipotetyczne,- póki co-, sceny?..

O co w tym wszystkim chodzi i komu?.. W jakim celu człowiek miałby być uzależniony całkowicie od technologii, bez której jego egzystencja, w normalnym tego słowa pojęciu, będzie NIEMOŻLIWA?..
Co z tymi, którzy nie zechcą z niej skorzystać?.. Jak długo będą w stanie się opierać?.. Jak będą przedstawiani światu i postrzegani przez tych, którzy nie widzą w tej technologii śmiertelnego zagrożenia i będą jej nosicielami? ..

Czy to nie będzie podejrzane, gdy ktoś stanowczo temu odmówi? Czy nie będzie postrzegany jak abstynent w czasach terroru Stalina..?
Bo kto może nie zechcieć przyjąć takiego wynalazku 'dla dobra ludzkości’?.. Dlaczego ktoś miałby się przed tym wzbraniać? Przecież każdy 'zdrowy umysłowo i rozsądny człowiek’ będzie chciał dobra dla siebie i rodziny..
Czy to przypadkiem nie będą ci 'fundamentaliści chrześcijańscy’,  których możliwe, że będzie się zaliczać w poczet ’ szalonych ekstremistów’ i 'przestępców wszelkiej maści’, jako opóźniających 'ewolucyjny marsz ludzkości do boskości’, u boku 'kosmicznych braci’, którzy przybędą, aby nas poinformować, że to 'oni nas stworzyli i umieścili na tej planecie’..

Zobaczcie, jak to się po kolei układa: najpierw trzeba było odpowiednio zmiękczyć ludzkie myślenie o stworzeniu świata poprzez ustalenie nowych paradygmatów, to zajęło trochę czasu, jakieś 500 lat; od zaimplementowania teorii ewolucji sprawy nabrały tempa, potrzeba było tylko utrwalić te paradygmaty, w czym pomógł wydatnie obowiązkowy system edukacyjny wspierający 'teorię ewolucji’ i 'teorię wielkiego wybuchu’ i tak zwany skok technologiczny, który w XX wieku przybrał na sile po wydarzeniach w Roswell. Mam tu na myśli ten  oficjalny 'skok technologiczny’, bo ten równoległy nieoficjalny, według tego, co ujawnił nieżyjący już Phil Schneider, konstruktor podziemnych baz, tajnych, jeszcze do niedawna, wyprzedza ten oficjalny o jakieś 1200 lat..
Są to oczywiście sprawy o jakich w szkołach i w mediach głównego nurtu nie można usłyszeć.

A teraz zapraszam na kolejny na moim blogu materiał o czipach:

Siła argumentu..

W ramach noworocznego podsumowania tematów poruszanych na moim blogu, a także reakcji niektórych, przypisanych niejako temu blogowi Gości – mam tu na myśli tych ustawicznie napierających na prezentowane przeze mnie stanowisko, w kwestiach dociekania do prawdy objawionej o otaczającym nas świecie, w tym również tej obiektywnej, która jak najbardziej  pokrywa się z tą objawioną, pragnę zaprezentować historię, która miała miejsce w latach 90-tych ubiegłego wieku.

Jest to, cytuję za źródłem: PRAWDZIWA ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI ALARMOWEJ CANAL 106, NA WYBRZEŻU FINISTERRA (GALICJA), POMIĘDZY HISZPANAMI A AMERYKANAMI 16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU :

Hiszpanie (w tle słychać trzaski):
Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji… Płyniecie
wprost na nas, odległość 25 mil morskich.

Amerykanie (trzaski w tle):
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.

Hiszpanie:
Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji…

Amerykanie (inny głos):
Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.

Hiszpanie:
Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.

Amerykanie (ton głosu świadczący o wściekłości):
Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej.
Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy się w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruje… ROZKAZUJĘ WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC!
W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji.
Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia się z drogi!

Hiszpanie:
Tu mówi Juan Manuel Salas Alcántara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy g*wnianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich.
Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zas*anemu okrętowi, który za chwilę rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe by uniknąć zderzenia z nami.

Amerykanie:
OK. Przyjąłem, dziękuję.
———————
(*) adjustacja plus polskie znaki moja.

https://www.youtube.com/watch?v=6filPCtrt0c

 

Niech mottem przewodnim do powyższej historii,  będzie następujący cytat z listu do Efezjan. 4:14. Abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu,

Historia ta, jak mam nadzieję skłoni do przemyśleń, gdy nadarzy się kolejna okazja, by prawdzie mierzyć się z kłamstwem, jak onegdaj Dawidowi z Goliatem, albo gdy jakiś współczesny Goliat, jawiący się na przykład pod postacią  'nauki’ , czy też wiodącej i 'jedynie słusznej’ teorii 'naukowej’, będzie chciał pokrzykiwać z pozycji umocowanej na 'poprawności’, oraz 'sile i perswazji nie znoszącej sprzeciwu’, a wtedy; na przeciw tej 'prącej w zadufaniu i jakże bezrozumnie prosto na skały, wojennej armadzie’ , jak onegdaj Dawid; stanie: siła argumentu, opartego na podstawie niewzruszonej i stałej, bo na SKALE SŁOWA BOŻEGO!

Zobaczmy następnie, do jakich dziejowych kłamstw, są zdolni ci, którzy w szerzeniu tych kłamstw idą w zaparte, nie dbając, ilu rozbitków w wierze i w rozumieniu rzeczywistości to będzie kosztować..
Przykładowo:  to co już wcześniej było wiadomo dociekliwym; że Lot na Księżyc, został sfilmowany/sfingowany przez S.Kubrick’a, do czego sam się przyznał, a też zapłacił za to najwyższą cenę.

Oto fragment, cytowany za źródłem:
Opublikowano wywiad z będącym na łożu śmierci słynnym reżyserem filmowym Stanley’em Kubrick’iem, w którym obszernie i szczegółowo opowiadał on o tym, że wszystkie lądowania na Księżycu zostały sfabrykowane przez NASA i jak on na ziemi robił zdjęcia wszystkich amerykańskich wypraw księżycowych… W ten sposób w wieloletniej bezprecedensowej księżycowej aferze USA przez najbardziej znanego na całym świecie hollywoodzkiego mistrza reżyserii została postawiona tłusta i ostateczna kropka.

Wywiad został opublikowany po upływie 15 lat po śmierci. Reżyser Patrick T. Murray przeprowadził wywiad ze Stanley’em Kubrick’iem – na trzy dni przed jego śmiercią – w marcu 1999 r. Wcześniej był on zmuszony do podpisania 88-stronicowej umowy o dochowaniu tajemnicy (NDA) treści wywiadu przez okres 15-tu lat od dnia śmierci Kubrick’a.
Wywiad Kubrick’a udzielony na łożu śmierci w ostatnich dniach stał się sensacją na całym świecie.(..)

Nie dajmy się oszukiwać dalej, bo przecież czekają nas kolejne 'kosmiczne-misje-mistyfikacje’, a finalnie maskarada z UFO.

Gwoli przypomnienia, jak byliśmy oszukiwani:

https://www.youtube.com/watch?v=ZVT0Os_QeZA

Zwróćmy się raczej do Tego, który nie okłamuje swojego stworzenia, ale jest jedyną Skałą i rękojmią prawdy i życia wiecznego, Stworzyciela nieba i ziemi i wszystkiego, co w nich, jak jest napisane:

Jer. 10:10-13
10. Ale Pan jest prawdziwym Bogiem. On jest Bogiem żywym i Królem wiecznym; Od jego gniewu drży ziemia, a narody nie mogą znieść jego groźby.
11. Tak mówcie o nich: Bogowie, którzy nie stworzyli nieba ani ziemi, zginą z ziemi i spod tego nieba.
12. On stworzył ziemię swoją mocą, utwierdził okrąg ziemi swoją mądrością, a swoim rozumem rozpostarł niebiosa.
13. Na jego głos szumią wody na niebie; On sprawia, że obłoki podnoszą się z krańców ziemi, On z błyskawic wyprowadza deszcz i wypuszcza wiatr ze swoich komór.

Jer. 51:15-16
15. Ten, który stworzył ziemię swoją mocą, założył okrąg świata swoją mądrością i swoim rozumem rozpostarł niebiosa
16. Gdy On wyda swój głos, to szumią wody na niebie, obłoki unoszą się od krańców ziemi, On tworzy błyskawice na deszcz i wyprowadza wiatr ze swoich komór.

1 Sam. 2:8
8. Wywodzi z prochu biedaka, Podnosi ze śmietniska ubogiego, Aby go posadzić z dostojnikami, Przyznać mu krzesło zaszczytne, Albowiem do Pana należą słupy ziemi, On na nich położył ląd stały.
1 Kron. 16:25-26
25. Gdyż wielki jest Pan i wielkiej godzien chwały, Godniejszy zbożnej czci niż wszyscy bogowie.
26. Gdyż wszyscy bogowie ludów to nicości, Pan zaś stworzył niebiosa.
1 Kron. 16:30
30. Zadrżyj przed obliczem jego, cała ziemio! Zaiste, gdy On utwierdzi okrąg ziemski, ten nie poruszy się.

Izaj. 42:5
5. Tak powiedział Bóg, Pan, który stworzył niebo i je rozpostarł, rozciągnął ziemię wraz z jej płodami, daje na niej ludziom tchnienie, a dech życiowy tym, którzy po niej chodzą.

Ps. 136:3-9
3. Wysławiajcie Pana nad pany, Albowiem na wieki trwa łaska jego!
4. Tego, który sam czyni wielkie cuda, Albowiem na wieki trwa łaska jego!
5. Tego, który mądrze niebiosa uczynił, Albowiem na wieki trwa łaska jego!
6. Tego, który rozpostarł ziemię na wodach, Albowiem na wieki trwa łaska jego!
7. Tego, który uczynił wielkie światła, Albowiem na wieki trwa łaska jego!
8. Słońce, aby panowało we dnie, Albowiem na wieki trwa łaska jego!
9. Księżyc i gwiazdy, aby panowały w nocy, Albowiem na wieki trwa łaska jego!