A włosy i malowanie się?
1 Kor. 11:14-15
14. Czyż sama natura nie poucza was, że mężczyźnie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to wstyd,
15. A kobiecie, jeśli zapuszcza włosy, przynosi to chlubę? Gdyż włosy są jej dane jako okrycie.
Biżuteria, kolczyki, szminki, w tym oczywiście zawsze da się przesadzić, jeśli ktoś się postara. Trzeba przy tym pamiętać, że są kultury np.koczownicze, gdzie kobiety całą swoją biżuterię noszą ze względów praktycznych na sobie, mają makijaże- tatuaże, i jeśliby tam trafił kaznodzieja, który potraktowałby kwestię 'ubiorowo-biżuteryjną’ według niezrozumienia tych spraw ze względów kulturowych, mógłby zaprzepaścić możliwość przekazu spraw dotyczących wieczności.
Długość włosów to też sprawa umowna. Dla jednego długie włosy są do ramion, dla drugiego, do łokcia, a jeszcze dla trzeciego do pasa.
Co skłoniło kobiety do obcinania włosów? Moda? Raczej praktyczność w tej modzie.
W czasach, gdy kobiety były w domach i nie pracowały zawodowo, mogły nosić długie włosy, miały więcej czasu na pielęgnację, mycie, upinanie.
A co z długimi włosami u pań w wieku dojrzałym?
Młode kobiety nie mają takich samych problemów z zapuszczaniem włosów, jak panie w wieku dojrzałym.
Z różnych przyczyn, nie każda kobieta ma włosy na tyle zdrowe, by je zapuszczać.
W czasach przyjaźniejszych rodzinie , gdy kobiety mogły być w domach, mogły zajmować się rodzinami, domami i nie musiały pracować zawodowo, a najczęściej miały jeszcze pomoc do różnych prac domowych, wtedy mogły nosić długie suknie i długie włosy, ale dla większości kobiet te czasy się skończyły.
Obecnie, kobieta musi zarobkować, często nawet jeśli wolałaby być w domu, bo taka jest konieczność, a wtedy mąż i żona muszą wzajemnie, partnersko dzielić się obowiązkami domowymi, bo tylko tak mogą się wspierać. Niewiele kobiet ma tak komfortową sytuację, że mąż jest w stanie utrzymywać rodzinę. Najczęsciej pójście kobiety do pracy zarobkowej, zwłaszcza gdy ma dzieci, jest wymuszoną koniecznością.
Nie da się przenosić hierarchicznego modelu funkcjonowania rodzinnego i społecznego z czasów biblijnych, takich, o jakich wspomina werset z 1 Piotr. 3:6., do którego czasami wzdychają nostalgicznie mężczyźni, gdy marzą o modelowej kobiecie, ani nawet tych sprzed 100 lat, na czasy dzisiejsze, bo to jakby przelewanie starego wina do nowych bukłaków. Mat 9;17
A jakiej długości włosy mógł mieć Pan Jezus? ..
Owszem, widywałam już czasopisma, z rysunkami na których Pan Jezus występuje z z krótkimi włosami.
Osobiście przychylam się do autentyczności wizerunku Pana Jezusa z Całunu Turyńskiego.
Gdy dla Indianina z Ameryki Północnej, albo niektórych plemion z Am.Poł. standardem są długie włosy, to co by powiedział im Pan Jezus?..
(Nawiasem mówiąc, jakoś nie mogę wyobrazić sobie mojej ulubionej, postaci Winnetou, gdy jako nastolatka rozczytywałam się w literaturze o Dzikim Zachodzie, z krótkimi włosami, nie mówiąc już o wtłoczeniu go w obecnie standardowy męski strój, czyli garniak).
Farbowanie włosów, czy obcinanie włosów niekoniecznie jest wyrazem buntu przeciwko Bogu, zwłaszcza w przypadku siwiejących pań.
Można tu dywagować, czy gdyby Pan Jezus chodził dzisiaj po ziemi, i napotykał kobiety z farbowanymi włosami, to czy właśnie na tym by się skupił, prowadząc je do żywota wiecznego, przykazując, aby przypadkiem nie odwiedzały już więcej fryzjera, ani nie obcinały i nie farbowały włosów. (Można by było założyć, że wtedy w grupie zawodowej fryzjerów, jakiekolwiek inne przesłanie od Pana Jezusa byłoby na straconej pozycji).
c.d.n.