W codziennej poczcie otrzymuję jeden werset biblijny na każdy dzień, który jest mi przysyłany z portalu LC words.com Słowa zmieniające życie.Słowa z Biblii na każdy dzień.
Czasami tłumaczenie jest w moim odczuciu odbiegające od tego, z jakim jestem zaznajomiona, ( w tlumaczeniu BW), ale jak coś mi nie pasuje, to sobie to czytam w tej właśnie 'starej’ wersji.
Słowo na dzisiaj , to 1 Jana 5; 11-12
Polecam kontekst, który brzmi:
1 Jan. 5:10-13
10. Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. Kto nie wierzy w Boga, uczynił go kłamcą, gdyż nie uwierzył świadectwu, które Bóg złożył o Synu swoim.
11. A takie jest to świadectwo, że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego.
12. Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota.
13. To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny,
Prostota i jasność tego przekazu skłania do logicznej konkluzji, że oto mamy prosto i jasno wyłożone, jako kwintesencję wiary i niezachwianej pewności, że WIERZĄCY W SYNA BOŻEGO MA ŻYWOT WIECZNY.!
Jeśli dla kogoś, powyższe staje się przez wiarę prawdą objawioną, to czy trzeba czegoś 'więcej’, coś 'jeszcze’, czy istnieje 'miejsce’ lub 'grupa mniejsza, większa’, lub jakiś 'przepis’, 'rytuał’, czy 'autorytet’, który sprawi, że ten przekaz może stać się dopiero wtedy bardziej ważny, lub bardziej prawdziwy?