.. postanowiłam niniejszym tutaj skomentować wybrany materiał z portalu youtube, gdyż jak już informowałam, mam tam od kwietnia zablokowane konto.
Tydzień temu obejrzałam krótkie nagranie, w wydaniu Użytkownika kanału DetektywPrawdyTV, pt. ’Niebo płacze nad kobietami’. (Od czasu do czasu polecam materiał z tego kanału, który wydaje mi ciekawy, aczkolwiek nie z wszystkimi poglądami tam prezentowanymi się zgadzam).
Po wysłuchaniu w/w materiału mam kilka uwag.
Po pierwsze; nie możemy jako chrześcijanie spodziewać się, że wszyscy, których spotykamy, będą przejawiali określone standardy zachowań, zbliżone do tych, którymi sami mamy wolę się kierować.
Biblia jasno przedstawia taki stan rzeczy i jego przyczyny, na przykładzie tego, z czego nas Stwórca łaskawie wyzwolił:
Efez. 2:1-5
1. I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze,
2. W których niegdyś chodziliście według modły tego świata, naśladując władcę, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach opornych.
3. Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach ciała naszego, ulegając woli ciała i zmysłów, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni;
4. Ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował,
5. I nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem – łaską zbawieni jesteście
Widzimy zatem, że problem działania ’ducha tego świata w synach opornych’ , ma już swoją historię i jest ciągle aktualny, dlatego jako, wierzący musimy być przygotowani na różne niespodzianki.
Użytkownik kanału DetektywPrawdyTV martwi się, że ’brak wychowania biblijnego, które prowadzi do 'zachowanie, które nie przystoi kobietom’, przyczyni się do 'masy nieszczęśliwych małżeństw, i że mężczyźni będą się łapać na takie kobiety’.
Cóż, ’wychowanie biblijne’ nie jest czymś powszechnym.
Generalnie rzecz ujmując, kobiety 'o wychowaniu biblijnym’, najczęściej można spotkać w środowisku, gdzie taka tradycja wychowania biblijnego panuje, i tam też najczęściej przebywają mężczyźni o takim samym wychowaniu.
Bywa też jak w starym powiedzeniu: ’swój przyciąga swego’. Tak więc dla mężczyzn, którzy sami wykazują wysokie standardy zachowań, atrakcyjne będą te kobiety, które posiadają podobne walory, oraz zwrotnie – kobiety o wysokim poczuciu własnej godności i takich standardach zachowań, będą zainteresowane mężczyznami, którzy będą potrafili docenić w nich te pozytywne cechy, a ich zachowanie i charakter będzie na odpowiednim poziomie.
Mogą oczywiście występować czasami odstępstwa od w/w reguł.
Bywa, że i chrześcijanie popełniają czasami błędy przy ’żenieniu i wydawaniu się za mąż’, bo to, że ktoś jest wierzący nie musi być stuprocentowym gwarantem udanego związku 'aż do śmierci’. Na trwały i udany związek ma wpływ wiele czynników, czego nie zawsze młodzi są świadomi w chwili, gdy podejmują tę niełatwą decyzję, pod wpływem afektu lub jakichś zewnętrznych nacisków. Jednym z takich nacisków, może być strach przed 'staropanieństwem’, lub 'starokawalerstwem’, lub tak zwanym 'tykającym zegarem’, co niestety może skutkować nieprzemyślanymi krokami i pochopnymi decyzjami.
Odchodzi w zapomnienie mądrość pokoleniowa, i jest to proces inicjowany właśnie przez 'ducha tego świata’, a realizowany przez 'synów opornych’. Wiele wartości zostało przez to zdeprecjonowanych i ten proces gubienia mądrości pokoleniowej, oraz upadku i rozkładu, szeroko pojmowanego morale, postępuje.
Powstaje w związku z powyższym pytanie: Co tu jest tak naprawdę w życiu wierzącego istotne? Wszak Biblia objawia, że świata nie da się 'naprawić’, że ten świat nie zmieni się na lepsze, i jako wierzący powinniśmy mieć tego świadomość, że jak to określa Biblia: Obj. 22:11
11. Kto czyni nieprawość, niech nadal czyni nieprawość, a kto brudny, niech nadal się brudzi, lecz kto sprawiedliwy, niech nadal czyni sprawiedliwość, a kto święty, niech nadal się uświęca.
A skoro tak się sprawy tego świata mają, czy świadomi chrześcijanie nie powinni raczej zastanawiać się, czy zakotwiczanie się na tym upadłym świecie, na modłę tego świata, to cel, którym powinni się kierować? Większość wysiłków, które podejmowane są w życiu doczesnym, dotyczy zdobywaniu 'wykształcenia’, i robieniu 'kariery zawodowej’, w celu 'zarabiania pieniędzy’, 'założenia i utrzymania rodziny’, w co zaangażowani są również chrześcijanie. Praktycznie wszystko wokół tego się kręci i jeśli się to udaje, jest to współczesną miarą 'sukcesu’.
Ale czy taki powinien być priorytet w życiu wierzącego w Chrystusa?
Czy nie jest to raczej jakiś rodzaj 'uroku/ hipnozy’, którym ulegamy, a które zostały na nas rzucone, gdy nie byliśmy jeszcze tego świadomi, że tkwimy w zmanipulowanej egzystencji, gdzie zostały nam narzucone pewne wzorce zachowań i pragnień?
Słowa Pana Jezusa, unaoczniają, z jakiego to powodu ’niebo płacze nad kobietami’:
Mar. 13:17-20
17. Biada też kobietom brzemiennym i karmiącym w owych dniach.
18. Módlcie się tylko, aby to nie wypadło zimą.
19. Albowiem dni owe będą taką udręką, jakiej nie było aż dotąd od początku stworzenia, którego dokonał Bóg, i jakiej już nie będzie.
20. A jeśliby Pan nie skrócił tych dni, nie ocalałaby żadna istota, ale ze względu na wybranych, których wybrał, skrócił te dni.
Na pewno mogą to przesłanie najlepiej pojmować ci, których losy zostały wplątane w jakieś zawieruchy dziejowe, a ich spokojne życie legło w gruzach.
Tak więc nawet wtedy, gdy mamy przed sobą roztaczaną, na różne sposoby, iluzję sprzyjającą organizowaniu sobie 'normalnego, spokojnego, ubranego w ładne gadżety życia’, możliwe, że w którymś momencie, jakieś wydarzenia niemile nas zaskoczą, mimo wielu dobrych życzeń dla siebie samych i dla innych, tak jak miało to miejsce w poprzednich pokoleniach. Przecież nikt z naszych rodziców i dziadków, nie życzył sobie ani wojny, ani moru, ani głodu, ale one nadeszły.
Z bardzo wielu powodów, człowiek naprawdę jest w groźnym położeniu, jak przekazuje to Biblia, tylko zostaliśmy wprowadzenie w letarg egzystencjonalny. Mantra samozaklinania się, że 'wszystko będzie dobrze’, w sytuacji, na którą nie mamy żadnego wpływu, może na jakiś czas uspokajać emocje, ale w obliczu dziejowych wydarzeń, nie jest to podejście racjonalne.
Jedyna Osoba, której możemy zaufać w każdej sytuacji to Bóg.