.. prawdziwy, jakże przedziwny, pradawny i przerażający przedpotopowy świat, którego nie da się ukryć przed oczami dociekliwych, bo jest to świat , jak się okazuje – w skali makro!
Goście mojego bloga mieli już okazję prześledzić materiały, zawierające artefakty w postaci małych szkielecików, tych zmumifikowanych, a także żywych istot, ale tym razem będziemy mieli okazję sami poczuć się, jak Gulliver w krainie wielkoludów, i to o takich gabarytach, o których mowa w Księdze Henocha, a czytającym o tym może zapierać dech z przejęcia, bo zobaczyć kolosalnego kolosa, wielkiego jak góra, to nie lada wyzwanie dla ucywilizowanego umysłu i wyobraźni; człowieka współczesnego.
Ponieważ obraz mówi sam za siebie, zapraszam na n/w materiał, przy oglądaniu którego wystarczy po prostu patrzeć uważnie.i jak to , już na filmie, skąd pochodzą materiały jest zaznaczone, ( a co sparafrazuję) nie poddawać się presji współczesnej dogmatyki o tym, jak postrzegać świat, aby nie być posądzonym o bycie nienaukowym, bo nie potrzebujemy do tych obserwacji mieć 'akademickich tytułów’. Nauka naturalna opiera się bowiem, między innymi, na bezpośredniej obserwacji i testowaniu tego, co obserwujemy za pomocą własnych zmysłów, oraz na wyciąganiu wniosków, bez ograniczeń narzuconych obowiązującą doktrynologią, oficjalnej tak zwanej nauki.
Poniżej przykłady z materiału filmowego:
https://www.youtube.com/watch?v=Q7dzJwd82io
Góra zwana Devil’s Tower, znana z również z hollywoodzkiej produkcji o spotkaniach III stopnia, oficjalnie składająca się ze słupów bazaltowych, powstałych z wystygłej lawy – a na co wygląda naprawdę? Rzeczone 'słupy bazaltowe’ przypominają formację komórek drzewnych, oczywiście są ogromne – bo przedpotopowe drzewa też takie były.
c.d.n.