.. pasjonatom filmów z gatunku SF, ten tytuł skojarzy się najprawdopodobniej, z pewnym niskobudżetowym horrorem z lat 80-tych XX wieku, który trzymał w napięciu od początku do końca, co jest dowodem nie tylko na to, że nie potrzeba hollywoodzkiego blichtru okraszonego bankierskimi inkrustacjami, aby zrobić coś interesującego w swoim gatunku, ale tym, których doszły już słuchy, że coś nie bierze się z niczego, przypomniał o jeszcze jednej prawidłowości, mianowicie, iż nie ma nic nowego pod słońcem, o czym nie byłoby wiadomo starożytnym i uświadomionym współczesnym, i to, co pokazują nam na filmach, utalentowani ( w tym przypadku w straszeniu na maxa ) filmowcy, nie jest li tylko wynikiem przerostu ich zdolnej wyobraźni, lecz ma swoje mroczne konotacje z wymiarami, które zdolni i bystrzy badacze naszych trudnych do ogarnięcia czasów, potrafią dostrzegać również przy pomocy szkiełka i oka, oraz opatrywać konkluzjami, które z naukowego punktu widzenia są tym, dla naukowców oraz osób zainteresowanych, czyli ogólnie rzecz ujmując: całej rasy ludzkiej, czym dla pasjonatów filmów z gatunku horror/sf, jest produkcja, wychodząca na przeciw ich oczekiwaniom.
Po tym wstępie, który wbrew pozorom nie ma na celu wprowadzać Gości mojego bloga, w euforyczną atmosferę podobną do tej na rozdaniu Oskarów, lecz raczej pomóc uzmysłowić zainteresowanym, że to, o czym przeczytają dalej, nie ma nic wspólnego z czymkolwiek, co może się kojarzyć swojsko i przyjemnie, lecz wręcz przeciwnie, da przedsmak tego, co się tak naprawdę rozgrywa na scenie, czy też arenie tego świata, a wydaje się być tak nieprawdopodobne i tak dreszczo-wywołujące, że zwykłym śmiertelnikom, zajętym swoimi prozaicznymi sprawami dnia codziennego, nawet na myśl nie przyjdzie, że to ich też dotyczy i do jakiego stopnia..
Wymienię jeszcze kilka innych produkcji, które mają charakterystyczny wspólny mianownik: Żołnierze kosmosu, Maze(Labirynt) część pierwsza, oraz jedna z najnowszych z 1014 r. zTomem Cruizem, pt.: Na Skraju Jutra.. Jeśli ktoś z Gości mojego bloga widział te filmy, to pewnie już zaczyna mu świtać pewna idea, ale natychmiast włącza się racjonalizujący wentyl bezpieczeństwa, który pomaga odpędzić tę nieprawdopodobnie-niemożliwą myśl, jak najdalej od siebie..
W tym miejscu lojalnie uprzedzam, poniższy materiał nie polecam osobom o słabych nerwach, gdyż wrażenia, jakie po nim pozostaje nie da się przyćmić nawet najśmiesznieszym kabaretonem, charyzmatycznym sprawozdaniem z meczu, czy hipnotycznym serialem, bądź przepychankami pomiędzy frakcjami politycznymi.
Uważni Goście mojego bloga pamiętają zapewne temat chemtrails, czyli smug chemicznych, który został poruszony tu onegdaj. Poniższy wykład Harald’a Kautz Vella, który bezpośrednio badał to zjawisko, jest materiałem uzupełniającym te info, które jest już od jakiegoś czasu udostępniane w sieci przez innych badaczy, ale zawiera też inne szokujące szczegóły, o których nie śni się nikomu, oprócz filmowcom horrorów z gatunku sf..
Moje uwagi do wykładu H.K.Velli: 1. jako chrześcijanka, której wiara opiera się na objawieniu Biblii, nie zgadzam się w wielu punktach ze światopoglądem, który wyznaje Harald Kautz Vella (słuchałam też inne jego wypowiedzi), natomiast te informacje, które podaje on w kwestii chemtrails i obcych technologii, są w moim odczuciu tak istotne, że mimo tych diametralnych różnic w postrzeganiu świata (- H.K.Vella porusza się w kosmologiczno- w ewolucyjnym modelu wszechświata, a to dzieli jego i moje zrozumienie tych spraw -,) uważam ten materiał omawiający smugi chemiczne i obce technologie za bardzo istotny, dlatego zdecydowałam się go zaprezentować.
2. H.Vella, przy całym swoim naukowo-badawczym zapleczu, które pomogło mu w przeprowadzaniu istotnych badań laboratoryjnych, nie potrafi jednak zdefiniować prawidłowo spraw w kategoriach duchowych, gdyż mimo, iż jest na te dziedzinę wyczulony, to nie rozróżnia z jakiego duchowego źródła czerpie skoro posiada informacje od osoby, która jest spirytystką, kontaktującą się z tak zwanymi duchami zmarłych, co z chrześcijańskiego punktu widzenia jest kontaktowaniem się z demonami, podszywającymi się pod duchy zmarłych i jest przez te duchy zwodniczo poinformowany, że obcy to 'kosmici’, podczas, gdy obcy to demony, podszywające się pod 'kosmitów’.
H.Vella dzieli się swoimi też teoriami niespójnymi z objawieniem biblijnym, np na temat reinkarnacji (poprzednich wcieleń), datowania, wspólnej pamięci ludzkości, o 'kochającej planecie’, którą też nazywa matką -ziemią, oraz przyczyn z powodu których ludzkość popadła w kłopoty, a także możliwość kreowania rzeczywistości poprzez 'myślenie’, podróżach 'w kosmosie’, oddzielaniu tak zwanej sztucznej inteligencji od źródła demonicznego, których osobiście nie podzielam.
Dodam że materiał ten nie powinien mieć osłabiającego wpływu na wiarę opartą o objawienie Biblii, a wręcz jest kolejnym puzzlem w układance, ujawniającej jeszcze wyraźniej te wrogie siły, których odwiecznym celem jest ich manifestacja poprzez niepojmowalne przez umysł ludzki zło, wobec rodzaju ludzkiego oraz chęć odarcia go z przygotowanego przez Stwórcę Wszechrzeczy dziedzictwa, a także wskazuje jedyny możliwy kierunek obrony i ochrony przed tym niewyobrażalnym złem, jaki Bóg Ojciec zagwarantował w Osobie Jego Syna; w Panu Jezusie Chrystusie.
Z wykładu H.Velli dowiadujemy się o archontach i praktykach ludzi z kręgu władzy z nimi współpracujących.
Biblia oczywiście o tym wszystkim wspomina i przestrzega* przed tym, aczkolwiek człowiek współczesny zdaje się potrzebować bardziej obrazowej i uwspółcześnionej prezentacji, aby dotarła do niego groza całej sytuacji, i to jak mniemam wykład H.Velli w tym temacie w zupełności zapewnia.
Ta wojna, 'pomiędzy koncepcjami biologicznymi’ – jak ją określa H.Vella, z pozycji bio-fizyki – to również ta, która się rozgrywa ’na powietrzu’ i w ’synach opornych’ i została opisana w Liście do Efezjan 2:1-2.
To, co H.Vella przedstawia jako stopniowane oddawanie odpowiedzialności, za konkretne profity, aż do 'sztucznej inteligencji’ na samym szczycie tej, jak to określa GRY – nie da się przerwać na poziomie ludzkim, bo to nie jest GRA, ale bezwzględna i krwiożercza walka mocy ciemności o każdą duszę, przy pomocy gadżetów przypisanych danej epoce. W naszej epoce te gadżety są na miarę technologii, które mają sprawiać wrażenie 'kosmicznych’.
H.Vella sugeruje, że ludzkości udałoby się z tego uwolnić, ale to dlatego, że nie zapoznał się jeszcze z koncepcją biblijną, aczkolwiek wspomniał o Panu Jezusie, w kontekście liczby 12. Mam jednak nadzieję, że prędzej czy później taka okazja, do poznania tego, co Bóg objawił ludzkości, o losach tejże, będzie mu dana i będzie on mógł dokonać właściwego wyboru, gdyż z wypowiedzi H.Velli wynika, iż rozumie on, że konieczność dokonania wyboru jest tu rozstrzygającą kwestią.
Istota ludzka, bez bezpośredniej pomocy i ochrony Stwórcy, którą wierzący ma w Osobie Jezusa Chrystusa jest zupełnie i beznadziejnie zgubiona, a dotyczy to także wieczności, co jest ważniejsze niż nawet najdłuższe życie doczesne.
Poniżej pragnę przypomnieć zapewnienie pomocy ze strony Boga dla wierzących Słowu Bożemu:
*Efez. 6:10-18
10. W końcu, bracia moi, umacniajcie się w Panu i w potężnej mocy jego.
11. Przywdziejcie całą zbroję Bożą, abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi.
12. Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
13. Dlatego weźcie całą zbroję Bożą, abyście mogli stawić opór w dniu złym i, dokonawszy wszystkiego, ostać się,
14. Stójcie tedy, opasawszy biodra swoje prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości
15. I obuwszy nogi, by być gotowymi do zwiastowania ewangelii pokoju,
16. A przede wszystkim, weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste pociski złego;
17. Weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.
18. W każdej modlitwie i prośbie zanoście o każdym czasie modły w Duchu i tak czuwajcie z całą wytrwałością i błaganiem za wszystkich świętych.
Oraz:
Rzym. 8:35-39
35. Któż nas odłączy od miłości Chrystusowej? Czy utrapienie, czy ucisk, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz?
36. Jak napisano: Z powodu ciebie co dzień nas zabijają, Uważają nas za owce ofiarne.
37. Ale w tym wszystkim zwyciężamy przez tego, który nas umiłował.
38. Albowiem jestem tego pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani potęgi niebieskie, ani teraźniejszość, ani przyszłość, ani moce,
39. Ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
A teraz zapraszam na wykład.
Poniżej o jeszcze jednym ’cosiu’..
Nawet jeśli jeszcze takie widoki nie są obserwowane wszędzie w naszych rejonach (okazjonalnie już bywały)- dobrze jest być przygotowanym, na przykład poprzez zakup odpowiednich okularów do obserwacji słońca (ja już je zakupilam).
Oto te widoki, które cokolwiek przedstawiają, i jakkolwiek by nie nazywać tego czegoś, to nie jest to codzienny widok.
https://www.youtube.com/watch?v=hu7Y_wiZD5c
https://www.youtube.com/watch?v=RFJ7e7PGlFk
https://www.youtube.com/watch?v=l9m8b_L_BRQ
p.s..
Oglądając te filmy, pamiętajmy o właściwej rozmiarówce, oraz prawdziwych odległościach i usytuowaniach tych świateł.
Jeśli ktoś widział film pt. Melancholia może mieć niewłaściwe skojarzenia rozmiarowe. (Reżyser posługiwał się obrazem opartym o standardowy model 'Układu Słonecznego’).