Zaczęły się bóle ?..

Dzisiaj natrafiłam na bardzo ciekawy i ważny materiał, nagrany przez Waldemara Dalewskiego, z portalu Prawda ma znaczenie, pod tytułem: 10 PRZYKAZAN LUCYFERA NA TABLICACH KAMIENNYCH w którym została omówiona aktualna sytuacja, obejmująca niemal cały świat, w świetle zapowiedzi biblijnych, jak i te, które są unaoczniane przed oczami ludzkości, przez siły przeciwne, a o których wielu mogło nawet nie słyszeć.

Jest to również materiał, zbieżny z tym, na co ostatnio staram się zwrócić uwagę w tematach: Najnowsze wieści oraz 'Która to godzina? ( a także w kilku wcześniejszych), plus zawierający dodatkowe niezwykle istotne fakty, mogące mieć kolosalny wpływ na wierzących w Chrystusa, a mowa o planowanym wprowadzeniu prawa Noego/ noahickiego i planowanej budowie świątyni w Jerozolimie, które to, na skutek okoliczności (omówionych w /w materiale), mogą się urzeczywistnić prędzej, niż można by się tego spodziewać, więc lepiej być w tej materii poinformowanym, bo będą z tym związane konkretne konsekwencje, dotyczące głównie wierzących w Chrystusa, które mogą wstrząsnąć umysłami ludzi, dla których terror i horror z czasów rewolucji francuskiej, to coś, co nie mogłoby, w ich mniemaniu, wydarzyć się w cywilizowanym świecie, a które zawierają się w jednym z punktów owego prawa Noego/ noahickiego, i zostały zapowiedziane w Biblii.
Bardzo polecam w/w materiał.


Nachodzi mnie od jakiego czasu refleksja, (którą przy tej okazji pokrótce tylko zarysuję), a która z pewnością nie wychodzi na przeciw trendom lansowanym w środowiskach chrześcijańskich; mianowicie, że jako chrześcijanie nie powinniśmy upatrywać w tym życiu takiego spełnienia, czy też dążenia do kreowania sobie życia, o które zabiegają ludzie żyjący w ideologii skupiania się na życiu doczesnym. Chodzi o coś więcej, niż 'materializm’, jako chęć posiadania tego, czy tamtego. To jakby zawężenie widzenia celu, do którego każdy wierzący został powołany, i uwięzienie umysłu, pragnień i wiary w doczesności..
Taki trend został subtelnie i podstępnie wykreowany na ’Boże błogosławieństwo’.

Chrześcijanie są prowadzeni w przekonaniu, że 'jeśli będą iść za Słowem Bożym, to będzie im się dobrze wiodło’. Tymczasem na chrześcijanina, który rzeczywiście pragnie podążać za Słowem Bożym, zaczynają spadać różne ciężkie próby i doświadczenia, bo chrześcijanin świadomy tego, że stoi na polu walki duchowej, może stanowić realne zagrożenie dla sił ciemności, i kiedy tak się dzieje, kiedy chrześcijanin staje do walki na polu bitwy, to musi się liczyć z różnymi konsekwencjami.

O tym jednak się nie mówi, w środowiskach chrześcijańskich w taki sposób, aby ludzie wierzący uświadamiali sobie realności tej sytuacji, w jakiej się znajdują i potrafili przenieść ją na grunt realnego życia.
Myślenie nie jest nakierowywane na rzeczywiste położenie, że oto jako wierzący, znajdujesz się na prawdziwym froncie, że możesz znaleźć się nawet na pierwszej linii tego frontu, a wtedy mogą być ofiary, których nie przewidziałeś i nie byłeś na to przygotowany.

Proza życia, może sprawiać wrażenie normalności, aż do czasu, gdy wydarzy się coś, co zaburzy ten stan rzeczy, co nami wstrząśnie, bo przecież nie takiego obrotu spraw się spodziewaliśmy. Wielu wierzących może być zaskoczonych, a przecież Biblia przestrzega bardzo jasno, aby nie wikłać się w sprawy tego świata, co wbrew pozorom, jest ciągle aktualne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *