Ten tajemniczy tytuł wprowadzi nas w arkana obserwacji i wyciągania z nich prawidłowych wniosków, na podstawie materiału zaprezentowanego w filmie poniżej, który w jasny, prosty i obrazowy sposób przedstawia co widzimy, a czego nie, dlaczego tak się dzieje i o czym to świadczy.
O czym informuje obserwatora lecącego samolotem nad powierzchnią ziemi, widok płaskiego horyzontu na wysokości oczu? Taki widok jest możliwy tylko wtedy, gdy ziemia jest płaska, a dlaczego? Gdyż gdyby była ‘kulistą’, z samolotu taki widok byłby niemożliwy, ze względu na kąt nachylenia ziemi ( tworzony przez jej kulisty kształt), obserwowany z wysokości, co zostało zobrazowane na filmie.
Gdyby ziemia była kulą, to dwóch pasażerów samolotu, siedzących po przeciwnych stronach miałoby inne widoki z okna lewej i prawej strony samolotu.
Potem, od 3 minuty , 35 sekundy mamy obrazy, które według Autora filmu powinny sciągnąć widzowi z oczu kolczaste okulary i ja mam nadzieję, że Goście mojego bloga też doznają takiej ulgi.
Pokazana jest sekwencja zrobiona z wysokościowego balonu. Co nam pokazuje? 3 minuta 42 – obraz mówi sam za siebie! w każdym razie ja mówię: wow! Tego z pewnością nie pokaże nam NASA, bo według obowiązującej doktryny współczesnej kosmologii, słońce nie powinno się znajdować w tym miejscu, a przy tym punktowo oświetlać ziemię POD sobą! – ale 140 milionów km POZA horyzontem! Zwróćmy uwagę, że kamera umocowana na balonie obraca się w koło i pokazuje CAŁY CZAS horyzont( ziemia ma kształt płaskiego okręgu,a jakiekolwiek zniekształcenia horyzontu są powodowane soczewką, ) – ale to jest tu istotne, że gdyby ziemia była kulą, to kamera obracając się, nie mogłaby utrzymać widoku horyzontu cały czas, bo zmieniałby swoje kątowe położenie względem ‘ziemi kuli’. Horyzont może być utrzymany w obiektywie obracającej się dookoła kamery cały czas, jedynie wtedy, gdy kamera obraca się nad płaską ziemią.
Horyzont może pozostawać na linii oczu przy starcie, locie samolotu i lądowaniu tylko wtedy – gdy ziemia jest płaska.( ..)
W 5 minucie 34 mamy coś, co Autor zatytułował: ‘a teraz coś w stylu komedii NASA’. Ten obraz wymaga nieco skupienia; podczas, gdy kamera jest w ruchu, kąt pod jakim jest pokazywany ten wycinek ‘ziemi-globu’ względem kamery jest nieruchomy, a powinien się zmieniać wraz z ruchem kamery.
Następnie mamy kilka sentencji podsumowujących to, co robi NASA wespół z Hollywood, czyli dwie strony tej samej monety – poprzez system edukacyjny, zatruwając nas fizycznie, mentalnie i emocjonalnie.
My mamy być więźniami na ‘ziemi -kuli’, w mentalnej klatce, aby to, co jest poza było w posiadaniu ‘panujących’, przed którymi mamy się pochylać w uniżeniu, machać z tej klatki i popierać, podczas gdy nas niewolą i zatruwają.
To naprawdę jest bardzo proste: płaski horyzont=płaska ziemia.
Zapraszam na film: