Archiwum kategorii: Bez kategorii

Przygotowania do zaskakiwania..

Dzisiejszego dnia, po niedawnych złoto-jesiennych, bardzo ciepłych dniach, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami poważnych ministrów, o zmianach klimatycznych, mamy aurę zimową, dlatego na rozgrzewkę,  jeszcze przed drugą kawą, sięgnęłam po info ze świata, i z wrażenia zrobiło mi się gorąco, gdy przeczytałam, w jednej z wiodących gazet, taki tytuł: Pluton nie przestaje zaskakiwać. Widać nad nim błękitne niebo.

Jak pamiętamy, wcześniej ( pisałam o tym w jednym z poprzednich tematów), naukowcy już zaskoczyli zapracowanych Ziemian rewelacjami z tych odległych rejonów Kosmicznego Atlasu, i było to zaskoczenie prawie w równym w stylu, w jakim jesteśmy zaskakiwani modowo-cenowym designem na nowy sezon, który corocznie jest prezentowany w równie odległym od zwykłych zjadaczy chleba, świecie Prawdziwej Mody.

Dowiadujemy się, że tak skromnie malujący się w wyobraźni naukowców Pluton, to zmyłka, albo mówiąc bardziej naukowo: obraz niepełny, bo naukowcy, dopatrzyli się na nim tego, czego wcześniej nie było widać, czyli błękitnego nieba. Nie wiadomo teraz, co konkretnie wpłynęło na ostrość widzenia naukowców, ale wiemy, że cokolwiek by to nie było, to skoro szacowna Kosmiczna Agencja zatrudnia  malarzy realistów i grafików komputerowych, to  zobaczymy na własne oczy, w odpowiednim czasie i 'jak prawdziwe’, to czego nie spodziewali się zobaczyć naukowcy.

Wydaje się przy tym, że wiedza naukowców o czystym niebie na Plutonie, którą Agencja Kosmiczna tak szczodro-brotliwie się dzieli z Ziemianami, przewyższa możliwości dotarcia do formalnej wiedzy o powodach odniebieszczania nieba nad ziemią, które po opryskiwaniu smugami chemicznymi, już nie jest błękitne, ale wygląda jak klasyczny gwasz.

W każdym razie to już wiemy , że naukowcy ciężko pracują dla potomności, aby można było zachwycać się błękitem nieba na Plutonie, gdy już na ziemi nie będzie widać dalej niż do sieci smug chemicznych, a rodzimy błękit nieba będzie można oglądać jedynie na obrazach dawnych mistrzów.

Ale to tylko jedna i wbrew pozorom jaśniejsza od drugiej strona, tej naukowej zaskakiwanki. Co jeszcze wyłania się powoli z mroku strony ciemniejszej, jako że sonda New Horizons, jak się dowiadujemy, przemierza odległości, które  nie mieszczą się na podziałkach kalkulatorów oddziałów bankowych? Z pewnością niejedno jeszcze usłyszymy i zobaczymy, co pewnie zaskoczy nie tylko naukowców. Lecz abyśmy my nie byli aż tak zaskoczeni, jak naukowcy w kwestii Plutona, to polecam poniższy- uprzedzam wstrząsowy i dający do myślenia – materiał..

Jak za dni Noego..

W ewangelii  Mateusza 24:37-39 czytamy:
37. Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego.
38. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe wszedł do arki,
39. I nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.

Możemy próbować wyobrazić sobie, co się działo w czasach Noego, gdy budował on z polecenia Boga arkę. Trwało to przez dziesiątki lat, i choć Biblia o tym milczy, to pewnie z początku mogła wzbudzać zainteresowanie okolicznej ludności, ale gdy czas mijał, a okoliczności nie wyglądały na niepokojące, ludzie stracili zainteresowanie i zajmowali się po prostu swoimi życiowymi sprawami, o jakich czytamy w zacytowanych wersetach powyżej, a więc jedli, pili, żenili się i za mąż wydawali, a przy tym nie tylko nie stawali się lepsi, lecz wręcz przeciwnie, a do tego działy się jeszcze inne sprawy, które mogą zindustrializowane i materialistycznie wytresowane umysły wprawiać w zamęt..

A skoro Pan Jezus dał wskazówkę, na co zwrócić uwagę, przy rozpoznawaniu znaków czasów, poprzedzających Jego ponowne przyjście, musimy wziąć pod uwagę, realia czasów Noego i porównywać je do realiów naszych czasów, które pod wieloma względami są bardzo podobne. W tym miejscu warto zwrócić też uwagę, na ciekawostką o symbolicznej wręcz wymowie: grupa chrześcijan w USA, postanowiła zbudować replikę arki Noego, w rzeczywistych jej rozmiarach, tyle, że budowa ma nie trwać sto lat, ale powinna zostać zakończona w roku 2016. W arce będzie się mieściło Muzeum Kreacjonizmu.

Co jeszcze charakteryzowało dni Noego? O tym Biblia wspomina na początku 6 rozdziału Księgi Rodzaju, a koreluje to z wydarzeniami, które  dla wielu  mogą zabrzmieć nieprawdopodobnie, jak scenariusz z wymyślnego filmu z gatunku SF, a  sprawy zaprezentowane w poniższym filmie, daleko przekraczają granice filmowej wyobraźni, i są tym bardziej godne uwagi, bo zaczynają rozgrywać się na naszych oczach!

Zapraszam na film, z którego dowiemy się; o ważkich powodach, dla których Indianie z plemienia Apaczów, wespół z ekologami, pozwali sam Watykan, i dlaczego Watykan w tej kwestii nie odpuszcza?..
Dowiemy się, czy Gwiezdne Wrota to tylko tytuł popularnego onegdaj filmu z gatunku SF, czy może ta terminologia została już użyta w najpopularniejszej starożytnej Księdze świata, i czy takie miejsca można zlokalizować?
Dyskutanci podpowiedzą w ilu miejscach Biblia wspomina o takich przejściach/portalach – bramach do innych światów.
Dowiemy się, skąd się wzięli wolni od śmierci,  czyli tacy, którzy w odróżnieniu od nas, śmiertelników, nie umierają.
Kto to byli Anasazi? – o tym opowiada ustny historyk plemienia Navajo/(Navaho). Wyjaśni się, dlaczego Anasazi  byli pomawiani o kanibalizm, podczas, gdy ludożercami byli giganci, wywodzący się z zupełnie innych gatunkowo sfer, dowiemy się, czy takie wydarzenia jak równoległy biblijny ..potop, miały miejsce za czasów Anasazi..
Usłyszymy o gado-podobnej istocie – ( czy przypomina nam to symbol węża Esculapa?..),  przybyłej w starożytności z otwartego portalu, która uczyła ówczesnych mieszkańców tego rejonu czarów, a przy tym staje się jasne, bez robienia zakupów w aptece, dlaczego słowo farmacja jest tak podobne do słowa pharmakia, które oznacza :czary, w języku greckim.

Nie zabraknie też informacji o projekcie, w który jest zaangażowanych wiele państw, gdzie w majestacie słowa nauka i wierze naukowców, że to, czym się parają ma bezpośredni związek z nauką, dąży się do 'otworzenia przejścia’ – do innych wymiarów, 'gdzie można się przedostawać i skąd coś (nieznanego) miałoby się przedostawać do nas, mowa oczywiście o dokonaniach, z oficjalnym przydomkiem 'naukowe’,  w CERN.

To tylko cześć informacji, którymi dzielą się ze słuchaczami programu Sid’a Roth’a: Tom Horn i Cris Putnam, gdyż w dalszej części filmu, usłyszymy zapowiedź oczekujących nas niedługo wydarzeń, a czy warto posłuchać o tym, co się jeszcze szykuje na świecie ..od kogoś, kto wiedział o abdykacji papieża, na rok przed  jego abdykacją, -pozostawiam ocenie Gości mojego bloga..

Zapraszam na film:


Od siebie dodam, że jako chrześcijanka biorę pod uwagę to, o czym w kwestii czasów ostatecznych objawia Biblia, mianowicie, że Pan Jezus nie powróci ponownie, zanim nie ujawni się na arenie świata antychryst, o czym informował wierzących ap. Paweł w  2 liście do Tesaloniczan, 2 rozdział, wersety od 1-4.:
1. Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia,
2. Abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański.
3. Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia,
4. Przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga.(..)

Szmita/Shemitah, czyli poprawki w kalendarzu..

Wspominałam już na moim blogu o wydarzeniach związanych z okresem siedmioletnim, zwanym  Szemita albo Szmita, o którym dużo informacji podaje Jonathan Cahn*, ale wczoraj natrafiłam na bardzo ciekawe info, które przedstawia różnicę pomiędzy kalendarzem gregoriańskim, używanym współcześnie, a kalendarzem, którym kierowali się Izraelici u zarania dziejów, a który był im objawiony przez Boga, a to  rzecz oczywista robi różnicę.

O tej różnicy można przeczytać więcej szczegółów tutaj, z czego wynika, ze Szmita, która w kalendarzu (tym zafałszowanym) przypada na okres września tego roku, jest uwzględniona w kalendarzu (biblijnym), w miesiącu Nissan 2016 r., czyli w miesiącach gregoriańskich na przełomie marca i kwietnia.

Widzimy zatem, że istnieje sporo zamieszania w datach i latach, ale nie powinno to dziwić, skoro oszukiwani jesteśmy w każdej, z możliwych dziedzin życia, a Autor artykułu dodaje również, że to kalendarzowe zamieszanie zostało zaprowadzone w celu zwiedzenia, którego celem ma być wprowadzenie na arenę świata fałszywego Chrystusa, którym  finalnie będzie antychryst.

*Autor artykułu ma dość niepochlebne zdanie na temat sympatyzowania Jonathan’a Cahn’a, natomiast z tego, co ja dotychczas miałam okazję wysłuchać z wypowiedzi J. Cahn’a, jak również z jego biografii  wynika, że jest on wierzącym mesjanistycznym Żydem, czyli takim który wierzy i wyznaje, że Jezus Chrystus jest Mesjaszem, aczkolwiek przyznaję, że nie miałam okazji zagłębić się  bardziej szczegółowo w to, co głosi, aby zauważyć, czy jest to niezgodne z chrześcijańskim stanowiskiem, lecz jeśli zauważę takie niezgodności, to się na moim blogu nimi podzielę.

Czwarty Krwawy Księżyc..

Pisałam już o Tetradzie, gdy krwawy księżyc miał pojawić się po raz pierwszy w 2014 r.

tetrad1

Dzisiejszej nocy: ok. godz. 2 – 28 września 2015 r. będzie można obserwować (przy sprzyjających warunkach widokowo-pogodowych, ostatni w tej Tetradzie, krwawy super-księżyc (powiększony o 15%), który  ma być widoczny w całym kraju, od strony południowo -zachodniej,  nad horyzontem, więc najlepszym miejscem obserwacji będzie wzniesienie i nie przysłonięte górami, budynkami lub innymi obiektami.

Od strony tak zwanej naukowej, zjawisko czerwonego super-księżyca, to skutek ’zaćmienia’, ’ustawienia się Księżyca w jednej linii z Ziemią i Słońcem’ , a jego czerwona barwa to wynik ’zanurzenia się w cieniu Ziemi i zabarwieniu w atmosferze ziemskiej’. Kuriozalne jest również stwierdzenie  młodego entuzjasty naukowości, że w tę noc, Księżyc zostanie oświetlony blaskiem setek zachodzacych  słońc(..) w 0,39-41 sek. filmu. (źródło)

Gwoli skondensowania informacji na temat krwawych księżyców, jako znaków – sygnałów, występujących dokładnie w czasie świąt  ustalonych dla narodu Izraelskiego przez samego Boga, oraz wydarzeń, które w historii świata miały miejsce, podczas występowania  tetrad, zapraszam na  poniższy, podsumowujący materiał:

https://www.youtube.com/watch?v=9Re3Zr3yXEA

Przy tej okazji, przypomnijmy o innych znakach, tym razem na ziemi, również krwawych, a zapowiadanych, jako te, które miały wystąpić w czasach zwanych ostatecznymi, a więc poprzedzającymi bardzo doniosłe i znaczące wydarzenia dla całej ludzkości.

https://www.youtube.com/watch?v=OynLUGNyxYE

Wydarzenia z ostatniego miesiąca:

Wariacje z 'Naukowego Wonderlandu’..

Zobaczmy, co tym razem udało się zmalować dla potomności, wiodącej agencji do spraw kosmicznych. Tym razem NASA wygenerowała : jak twierdzi Newsweek: Nowe, zachwycające zdjęcie z Plutona.
Oto ono:

Plutobynasa
źródło
Pod zdjęciem  mamy zaprezentowany  krótki filmik z opisem:
’Górskie łańcuchy, zamarznięte rzeki, kratery i ogromne wąwozy: NASA opublikowała nowe zdjęcia Plutona przesłane przez sondę New Horizons. Zobaczcie!

Zdjęcia zostały wykonane w lipcu 2015 roku z wysokości*około 80 tys. kilometrów. Powierzchnię planety sfotografowała kamera panchromatyczna LORRI, która znajduje się na pokładzie sondy New Horizons. Kosmiczna podróż międzyplanetarnej sondy trwa już 10 lat.’

*podkreślenie moje.

W tym miejscu powstaje pytanie, w jaki sposób określa się w kosmosie kierunki: na przykład rzeczona wysokość?
No i czy sonda New Horizons, która kosmicznie hula od 10 lat, nie mogła porobić porządnych zdjęć  ZIEMI, aby graficy z NASA nie musieli się pocić nad generowaniem imaży, a malarze realiści, aby nie musieli malować malunków GLOBU?..

Wracając jednak do Plutona, którego wizerunek, NASA mogłaby z powodzeniem umieszczać wraz ze swoim logo, na pudełku z czekoladkami, to myślę, że nie tylko serca wszystkich poważnych naukowców z NASA biją szybciej, na te walentynkowe koincydencje. Taki naukowy widok nie mógł pozostać również bez wpływu i na gotujące obiad Gospodynie Domowe, czego rezultatem jest taki oto poniżej zaprezentowany Imaż, powstały podczas procesu obróbki cieplnej Kotleta Panierowanego (nazwa mało kosmiczna, ale smak jak najbardziej ),  a następnie poddaniu Produktu procesowi przetwarzania danych, czyli mówiąc naukowo, po przystosowaniu do prezentacji medialnej w postaci wygenerowanego imażu, za pomocą dostępnych narzędzi. Osobiście nie uważam, aby jakość mojego dzieła odbiegała na minus, od dzieła sztabu grafików z NASA, mimo, iż nie udało mi się osiągnąć widoku krzywo-gięcia, który generuje na przykład soczewka 'rybie oko’, bo moja patelnia jest płaska jak okrąg ziemi.

Pluto-by-Bianka600
Ponizej zapraszam na filmik, pozostający w temacie Plutona.
https://www.youtube.com/watch?v=1KXsr3pFip8

Autor filmu zwrócił uwagę na sformułowania osób wypowiadajacych się z ramienia NASA, które są istotne, a więc: New 'Horizons’ , Images or photos? (imaże czy zdjecia),  (Pluto) Icy World of Wonder (Pluton, lodowy świat cudów) , Antarctica? ponownie Image, First Blue Marble, since 1972, 43 years(..), Paints(..) ( malunki (..)

Następnie zadowolony pan na filmie mówi, że te images Plutona są więcej, niż niezwykłe,  udowadniają teorię, ze nauka nigdy nie zasypia..
Autor cytuje w 1 minucie 51 z księgi Przypowieści Salomona. 4:16
16. Bo nie zasną, dopóki nie popełnią czegoś złego, a sen ich odleci, jeżeli nie doprowadzą kogoś do upadku,

Kolejny pan wypowiada się eksploracji Plutona jego wehikułem, o czym powinniśmy wiedzieć. Ponownie pada słowo grafika oraz imaż.. a w 3 minucie 07 sekundzie, mamy po prostu napawać wzrok tym, co widzimy na obrazku, czyli jedna kulka niedaleko drugiej, ( może z wysokości?)
Następnie pan opowiada, jak pilnie pracuje się nad tymi naukowymi sprawami. Autor w 3 minucie, 29 sek. zwraca uwagę na następująca sekwencję, padającą z ust mówcy: The sky will be raining presents.. ( with data). Niebo będzie padać prezentami..(z danymi)..brzmi poetycko, ale przy tym przypomina zapowiedź biblijną:
Księga Objawienia 6:12-14
12. I widziałem, gdy zdjął szóstą pieczęć, że powstało trzęsienie ziemi i słońce pociemniało jak czarny wór, a cały księżyc poczerwieniał jak krew,
13. I gwiazdy niebieskie spadły na ziemię, podobnie jak drzewo figowe zrzuca figi swoje, gdy wiatr gwałtowny nim potrząśnie;
14. I niebo znikło, jak niknie zwój, który się zwija, a wszystkie góry i wyspy ruszone zostały z miejsc swoich.

Następnie pan opowiada o powiększeniu imażu Plutona, w jego naturalnych kolorach i.. mamy się wpatrzeć w ten DYSK(!), bo czegóż tam nie ma z geologicznego punktu widzenia.

Od 5 minuty wypowiada się kolejny pan od animacji, mamy kawałek animacji, a w 6 minucie jakiś inny pan mówi, że mają zdjęcia i widzimy jakieś plamki; jedna żółta, druga na dalszym planie czerwona. Na końcu kolejny, zdumiony naukowymi osiągnięciami pan.

Autor poniższego filmu zastanawia się nad tym, dlaczego Pluto(n) jest ostatnimi czasy popularny zarówno w NASA, a wcześniej w filmie Truman Show.

https://www.youtube.com/watch?v=4lioAVmoMOk

Kolejna informacja, też z Newsweek’a, o odkryciach naukowych, pozwala dostroić się uważnym Czytelnikom do trendu, którym podąża współczesna 'eksploracja kosmiczna’, mianowicie dowiadujemy się, że: Naukowcy odkryli system planetarny niemal identyczny z Układem Słonecznym, a udało im się tego dokonać, za pomocą orbitalnego teleskopu Keplera. Ten bliźniaczy niemal Układ leży w pobliżu gwiazdy, o nazwie nomen-omen Kepler-444. Naukowcy już wiedzą; ile lat ma Układ, a nawet ile trwa rok w tym Układzie, niecałe 10 ziemskich dni, no i ze na odpowiednikach Merkurego i Wenus panuje cytuję: wieczne piekielne gorąco, więc trudno tam  zamieszkać, ale tak się przy tym składa, że strefa zamieszkania w tym Układzie istnieje, tylko sześć razy dalej.

Następnie  dowiadujemy się, że naukowcy już teraz wiedzą, iż miejsca do zamieszkania podobne do ziemi istniały we wszechświecie od początku, a to prowadzi (naukowców) do konkluzji finalnej, mianowicie, cytuję: To oznacza, że w naszej Galaktyce mogą istnieć starożytne formy życia – mówi dr Tiago Campante z University of Birmingham, szef badania. To zapewne tylko kwestia czasu, kiedy je odkryjemy. No, chyba że ich mieszkańcy szybciej odkryją nas.

Jednym słowem, albo my albo nas, tak więc teraz pozostaje już tylko czekać na to, co nieuniknione..

Prawdziwe kłamstwa a prawdziwy widok..

.. w ramach unaocznienia jak się ma jedno z drugim, co z powinno być pomocne w odsiewie plew od ziarna; proponuję zestawienie ujęć ze skoku Feliksa.B z ziemią-kulką według NASA w tle, a następnie  widok zapierający dech, gdzie ziemia z wysokości jest płaska, jak stół.
W 6 minucie 39 sek. zobaczymy symbol cyrkla i kątomierza, i nie jest to emblemat  Drużyny G, ale niewątpliwie to Towarzystwo wie, do czego służy cyrkiel i rozumie, dlaczego następnie zaprezentowane mapy i emblemat Narodów Zjednoczonych,  przedstawiają kontynenty na płaszczyźnie okręgu.
Zobaczymy też Charlie’go Chaplina w jednej z jego popisowych ról, jakże ponadczasowo wymownej i wpasowującej się w temat.
Zapraszam:

https://www.youtube.com/watch?v=CeYfADISFSQ

Miarka za miarkę..

..jak mógłby powiedzieć jeden ze znanych  poetów, patrząc na materiał, który chcę na gorąco moim Gościom zaprezentować, – właśnie otrzymałam go na maila – bo  niektóre tematy są jak ciepłe bułeczki, które najlepiej smakują zaraz po wyjęciu z piekarnika.
Pomimo, iż już prezentowałam  materiał omawiający tę kwestię, to dzisiaj w ramach przypomnienia prawdziwych (smaków, żeby nie napisać smaczków ),  w odróżnieniu od edukacyjno-medialno-pseudonaukowej papki, którą myślący już się nie mają zamiaru karmić, zapraszam na krótki materiał, którego Autor pokusił się, i to z powodzeniem, do wykonania eksperymentu na wzór tego, który miał miejsce na kanale w Bedford, w 1838 r.

Tytuł filmu to Flat Earth Experiment, ale z powodzeniem mógłby  też brzmieć :
W Poszukiwaniu Nieistniejącej Curvatury..

Materiał jest po angielsku, ale wszystko jest albo przedstawione prostymi wzorami, a także graficznie i  filmowo, więc jest dosłownie jasny dla wszystkich.

Chcących przeliczać cale i stopy na centymetry i metry zapraszam do kalkulatorów (są też podane w calach/mile kwadratowe wielkości  obniżania  ze względu na założenie  'krzywizny’ )a pozostałych Gości zapraszam do wnioskowania z obserwacji bezpośredniej, bo nie trzeba być matematycznie uzdolnionym, aby zrozumieć , o co chodzi w prezentowanym temacie.
Rysunek w 1 minucie 55 sek. pokazuje, w jaki sposób obserwowany obiekt – tu latarnia morska, byłaby umiejscowiona – w nachyleniu – , gdyby ziemia była kulą, wobec obserwatora, z uwzględnieniem odległości, z której jest filmowana.


flatearthexperiment1

Następny rysunek, w 2 minucie 51 sek.; przedstawia, która część latarni byłaby już od strony obserwatora niewidoczna – bo gdyby ziemia była kulą, znajdowałaby się poza rzeczoną krzywizną ziemi.

flatearthexperiment

Już te proste obserwacje przeczą teorii ziemi kuli, a potwierdzają, że ziemia jest płaszczyzną. Latarnia (oraz inne obiekty znajdujące się na brzegu, czyli budynki) – są obserwowane w pozycji prostopadłej do powierzchni( a nie w nachyleniu), oraz widać tę część dolną latarni, której nie można byłoby już obserwować, gdyby ziemia była kulą.
Ktoś mógłby zapytać, czy to może być aż takie proste?.. Owszem, dlatego potrzeba wielu  lat tak zwanej edukacji i miliardów dolarów na animacje dla NASA, aby wykrzywić to, co proste..

Zapraszam na film pt: Płaska Ziemia: Samuel Rowbotham – eksperyment na kanale

Tort dla szejka, a sprawa polska..?

…jako, że ostatnimi czasy dużo się mówi o imigrantach z rejonów obcych nam kulturowo i wyznaniowo, w kontekście ich osiedlania się w krajach europejskich, a konkretnie w naszym kraju, myślę, że jest to istotny temat, który żywotnie dotyczy, względnie z czasem będzie dotyczył nas coraz bardziej.

Wczoraj obejrzałam ciekawy materiał pod tytułem: Przemysław Wipler o imigrantach.

Przypatrzyłam się wyrazowi twarzy pani blondynki (bez obrazy, sama też nią jestem), gdy poseł Wipler wspomniał o zabijanych chrześcijanach w Syrii, za to, że są chrześcijanami; w 19 minucie 15 sek. , i  pani nie  wyglądała  na przejętą tą informacją. Czy zatem jeśli jako chrześcijanka wyrażę obawę, że na skutek braku empatii, czy też wyobraźni  osób, mających opiniotwórczy wpływ w podmiotowej kwestii; gdy z czasem mogłoby dojść do sytuacji, że do naszego kraju  będą mogli napływać masowo przedstawiciele kultury, w której wyznanie  pozwala na ścinanie głów chrześcijanom w ich kraju, to czy  będzie to wyrazem rasizmu albo ’imigrofobii’ z mojej strony, że ten niepokój nie minie, tylko dlatego, że w moim kraju, póki co, do takich incydentów jeszcze nie dochodzi?..

Oto owa wypowiedź, od miejsca url:-( niestety już wykasowana..)
https://www.youtube.com/watch?v=H7XtrqY4BNY&feature=youtu.be&t=1156
Osobiście nie mam nic przeciwko temu, że jeden się rodzi: wymieniam w kolejności alfabetycznej:  biały, inny czarny,  a jeszcze inny czerwony albo żółty, skoro nikt nie ma wyboru ani wpływu na to, w jakim kolorze skóry przychodzi na świat, oraz w jakim rejonie świata, ale doświadczenie dziejowe uczy, że nie można eksperymentować z asymilacją  kulturowo-wyznaniową, wobec tylu naocznych nieudanych eksperymentów w tej materii, które możemy oglądać na własne oczy w krajach, gdzie takie 'wzbogacanie kulturowe’ nie wyszło. To powinno raczej skłaniać do zdystansowania się od tego, co się nie udało w państwach bogatszych i przebieglejszych w polityce.

A’ propos bogatszych, to skoro mowa o 'pomocy imigrantom’, to czy nie  byłoby roztropniej i pod każdym względem z lepszym rezultatem, odesłać wszystkich imigrantów tam, gdzie nie tylko pasowaliby oni bardziej kulturowo i wyznaniowo, ale gdzie całkiem po prostu, jest się czym z nimi dzielić, skoro szejków tego kraju stać na przykład na urodzinowy tort, za bagatela; 74 miliony dolarów, skoro w naszym kraju torty urodzinowe oficjalnych osób, to koszty raptem wynoszące niecałe pół tysiąca zł.?
Przecież takim jednym tortem szejka dałoby się nie tylko obdzielić całe rzesze imigrantów, ale myślę, że ów szejk, zamiast kupować za rok kolejny tort, mógłby w międzyczasie obstalować kolejną wyspę palmę, przy budowie której  tym razem zostaliby zatrudnieni sami imigranci z Syrii i innych krajów, skąd imigranci idą na Europę, zamiast sprowadzać, jak to jest obecnie – pracowników z Pakistanu lub Indii.

To chyba znacznie lepszy pomysł, niż deklaracja ze strony szejków, pomocy imigrantom , w postaci budowy  200 meczetów w Niemczech dla uchodźców, prawda?
Nawiasem mówiąc, pomysł z budową meczetów dla uchodźców, przypomniał mi pewien  rysunkowy humor sprzed lat, na którym babcia robiła skarpetę na drutach, a podpis  pod rysunkiem brzmiał następująco: skarpeta dla głodnych w Kinszasa..
No ale prawdą jest przysłowie, że syty głodnego nie zrozumie, a co najwyżej będzie się dziwił, że głodny myśli tylko o jedzeniu, zamiast być wdzięczny za coś, czym się nie naje..

No i jeszcze jedno,  przy okazji 'mody na pomoc’; jako potomkini Sybiraka, który został wywieziony ze Lwowa, z matką i siostrą, w bydlęcych wagonach, za stalinowskiej deportacji polskiej ludności Kresów Wschodnich, nachodzi mnie refleksja, dlaczego potomkowie tych nieszczęsnych przesiedleńców, wywłaszczonych siłą i pod karabinami maszynowymi, z ich ziem i własności, a którzy nie mieli tyle szczęścia, aby tuż po wojnie powrócić do Polski, nie mogliby powrócić teraz, czy to nie ich właśnie należałoby przyjąć do kraju w ramach pomocy własnym rodakom?

Proroczy sen i inne ważne krowy..

.. a śniło się nie byle jak i nie byle komu, bo faraonowi, o 7 krowach tłustych, które zostały pożarte przez 7 krów chudych, a następnie  o siedmiu kłosach pełnych, które zostały wchłonięte przez 7 kłosów pustych. Wykładu tego snu nie potrafił dokonać żaden wróżbita na dworze faraona, jedynie Józef syn Jakuba, odsiadujący niesłusznie karę w egipskim więzieniu.   Po tym zdarzeniu, życie Józefa zmieniło się o 180 stopni i z niewolnika więziennego Józef awansował na drugą personę, tuż po samym faraonie, aczkolwiek – co też powinno skłaniać ku refleksji; umiejętność wyłożenia snu faraona, nie była rezultatem wysiłków czy wykształcenia samego Józefa, ale  mądrości i objawienia, otrzymanego bezpośrednio od Stwórcy, któremu Józef służył niestrudzenie, mimo wielu przeciwności życiowych. Cała ta historia została opisana w 41 rozdziale 1 Księgi Mojżeszowej; zachęcam do jej przeczytania, bo szczegóły wykładu znaczenia snu, okazały się arcyważne dla ówczesnego Egiptu, oczywiście i dla samego Józefa a także całej jego rodziny.
To jednak nie wszystko..  – otóż okazuje się, że ten sen ma swoje konotacje i w czasach obecnych!

Czy ktoś z nas kiedykolwiek widział, aby jakakolwiek krowa urodziła się z cyfrą na pysku, a następnie, aby inna krowa, bardzo rzadko występująca w ogóle – urodziła się kilka dni później, całkiem niedaleko ( w tym samym państwie), z identyczną cyfrą, tyle, że w o połowę mniejszym rozmiarze( co też ma znaczenie)?

Oto owe krowy:

krowasiedem

krowajałówka2

Jak niezwykły to przypadek, wiedzą i rozumieją najlepiej sami  farmerzy, którzy z dziada pradziada  są hodowcami bydła, a nie pamiętają takiego kuriozum.
Pierwsza krowa z siódemką przechodzącą od góry do dołu pyska urodziła się w dniu 25 miesiąca Elul , w którym, jak uważa wielu Żydów, był pierwszym dniem stworzenia, jak również w tym dniu  została zakończona  budowa muru jeruzalemskiego za Nehemiasza.(Księga Nehemiasza 6:15)
Druga krowa-, która jest na dodatek czerwoną jałówką (prochy takiej krowy są potrzebne do poświęcenia świątyni  żydowskiej, do której Żydzi od lat są już przygotowani(!) – ma mniejszą siódemkę na pysku, a urodziła się 1 dnia miesiąca Tishri – w ostatnim dniu stworzenia. Przerwa pomiędzy narodzinami obu krów to 5 dni. W Biblii liczba 5 – to liczba łaski.
Autor tego materiału wierzy, że święto Rosz-Haszana zostanie wypełnione, gdy Chrystus powróci na ziemię i rozpocznie się bitwa na równinie Megiddo..

Powyższe daty i cykle siedmioletnie mają również niezwykłe znaczenie i wypełnienie w tak zwanych okresach lat: Shemitah.
O Shemitah więcej jest powiedziane w filmie: Mega kłamstwo-Wielki Ucisk(..) zaprezentowanym w temacie: Za pięć dwunasta..?

Podsumowująco:

Jest coś na rzeczy, skoro w sposób tak niezwykły i symbolicznie odpowiadający temu, co wydarzyło się onegdaj w Egipcie, ponownie powtarza się, jako znak ze snu faraona,  władcy na tyle rozsądnemu, że zechciał się dowiedzieć, co oznaczają jego sny, i który nie poprzestał na niekompetentnych odpowiedziach swych wróżbitów, ale sięgnął po właściwą odpowiedź:do właściwego źródła.
Tym razem nie jest to siedem krów, które przyśniły się ważnej personie w państwie, ale dwie krowy z siódemkami na pyskach, lecz czyż pokolenia XXI wieku, nieczułe w większości na przesłanie z innej, niż materialna sfery,  nie potrzebuje bardziej namacalnych i naocznych znaków czasów, niż były to onegdaj sny, nawet najbardziej możnowładczych person ówczesnego świata?

Czy jednak w czasach obecnych te dwie krowy będą wystarczającym bodźcem do szukania odpowiedzi we właściwym źródle mądrości i wiedzy? Z pewnością dla niektórych tak, ale nie wygląda na to, że będzie to współczesny odpowiednik faraona z jego dworem..
Dla nas, którzy wierzymy, że Bóg wie wszystko o wszystkim, zanim to się wydarzy, to podpowiedź, aby uważnie obserwować, by nie być zaskoczonymi, gdy przyjdą lata chudych krów i pustych kłosów, bo tak się jakoś właśnie składa, że punkty zwrotne w 'wielkiej finansjerze świata 'oscylują w okresie siedmioletnim, w cyklu Shemitah, krowy ze znakiem 7 na pyskach przyszły na świat w bratnim kraju za Wielką Wodą, gdzie dyktowane są trendy giełdowe.

Dane historyczne pokazują, że 'wzór’ kryzysów i katastrof finansowych i pogorszenie koniunktury gospodarczej, w tym w USA, są ściśle powiązane z okresem siedmioletnim , czyli biblijnymi latami Shemitah. Autor książki na ten temat: Jonathan Cahn, wykazał, że  prawie wszystkie z głównych katastrof finansowych w historii USA są bardzo ściśle powiązane z wzorem siedmiu lat, który możemy znaleźć w Biblii, znany jako „Shemitah„. Ostatni dzień roku, Elul 29 – lub 5775 lub 9/13/15 w kalendarzu hebrajskim, które nastąpi 13 września 2015 (..) BTW:  13/09/15 jest również dzień zaćmienia słońca,a w przeszłości niektóre punkty zwrotne wystąpiły po zaćmieniu słońca.
Przykładowo: ostatniego dnia, ostatnich dwóch lat Shemitah, giełda rozbiła się tak źle, że to ustanowiło nowy rekord wszech czasów. A teraz jesteśmy w innym roku Shemitah.(..). Czy to możliwe, że zobaczymy kolejny historyczny krach?

Jonathan Cahn zaznacza przy tym, że nigdy nie powinniśmy 'zamykać Boga w pudełku’, ( po naszemu: zaszufladkowywać), bo musimy pamiętać, że tylko dlatego, że coś się stało w przeszłości, nie znaczy, że to się nie powtórzy. Ale też nie powinniśmy niczego wykluczyć.

Zauważmy, że w czasach faraona zbiory zostały zmienione, gdy nastąpiła zmiana wiatru (pogody), co w naszych czasach  jest odpowiednikiem 'załamania wzorców pogodowych’, albo mówiąc prościej .. zmiany klimatu, a przecież właśnie takowa zmiana została już zapowiedziana przez dwóch ministrów, o czym  już wspominałam na blogu, a mówi o tym również materiał filmowy w temacie:  Za pięć dwunasta?..

Obserwujmy więc uważnie, co się dzieje na świecie ( preppersi już nawet się przygotowują) i częściej patrzmy w niebo, w całym tego słowa znaczeniu!..

Przebudzenie globotów..

.. w świecie zaprojektowanym przez Stwórcę  – tak oto można zatytułować poniższy film, na który w dniu dzisiejszym Gości mojego bloga zapraszam; ( podpisy pod  zdjęciami są po angielsku, ale myślę, że będą dla kogoś, kto zna ten język w stopniu chociaż podstawowym, zupełnie zrozumiałe).
Autor filmu sugeruje, ze można oglądać go w przerwie na herbatę, a ja mogę dodać, że do kawy też smakuje  🙂
Gorąco polecam, jako kolejny odblokowywacz i przebudzator do myślenia.

(p.s. mimo, że Autor filmu nie zalicza się do grupy zorientowanej na chrześcijaństwo, to informacje w temacie Ziemi jako płaszczyzny, które prezentuje, są  godne polecenia oraz spójne z tym,  co prezentują chrześcijanie.)

https://www.youtube.com/watch?v=DIsAzVgUUP0